Wszyscy wiedzą, jak wielką przyjemność sprawia mi rozpoczynanie nowych haftów... kończenie już niekoniecznie :P
Nikogo zatem nie zdziwi fakt, że postanowiłam rozpocząć kolejny SAL - tym razem jest to SAL Z DOMKAMI u Małgosi.
Obrazek typowo świąteczny, w założeniach skończyć mamy go do grudnia, ja jednak - ze względu na inne hafty - postanowiłam wyszywać jeden domek w miesiącu :)
Oto pierwszy:
Jak ja uwielbiam takie domki -salbedzie przesliczny i na dodatek na czerwonej kanwie piszesz ze nie zawsze konczysz ty taka jak ja wiecej laduje w pudle zaczetych prac ale ten sal napewno skonczysz do swiat - jeszcze masa czasu - buziaki sle Marii
OdpowiedzUsuńMoże skończę, ale do następnych :) Jeden domek miesiącu (choinki też się liczą, bo spore) to czas do kolejnego sierpnia... a rozpoczętych mam ok. 30 haftów... no i niedługo zmniejszy mi się tempo wyszywania, które obserwujesz teraz - wrzesień się zbliża...
UsuńO, to prawda, że zaczynanie nowych haftów sprawia wielką przyjemność. Domki są bardzo ładne, będę kibicować, abyś zrealizowała swój plan. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWażne,że czujesz taką potrzebę...miłego haftowania :)
OdpowiedzUsuńKończenie też jest fajne...ale ta adrenalina przy rozpoczynaniu ,tego nic nie przebije :) kusicie tymi domkami,a ja twarda mam być... zła kobita z Ciebie :P
OdpowiedzUsuńDokładnie - kończenie jest przyjemne, ale przy zaczynaniu większa adrenalina :P No! Złam się! :P
UsuńTeż tak mam. Kończenie jest już irytujące, zwłaszcza wtedy, gdy robi się coś długo :)
UsuńNajgorzej, jak się pozaczyna tak wiele prac, jak ja ;)
UsuńŚliczny haft, pomysł na kolorowe domki - super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam motyw domków, każdą techniką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja taki motyw robię po raz pierwszy :)
UsuńJakie to cudne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawi mnie czemu świąteczne hafty robisz na czerwonej kanwie? Nie wiem czy ten post ma sens, skoro już na facebooku publikowałaś dwa domki... Jeśli możesz to podziel się wzorem, bym sobie chętnie haftnęła ale nie chcę się zapisywać na facebook.
OdpowiedzUsuńBo mam jej dużo i szkoda mi kasy na kupowanie innej. Ma sens, bo to całkiem inny target - FB to FB, a blog to blog - na FB zdjęcie widzi 190 znajomych, tutaj wpisy są dla całkiem innej grupy osób. Nie wiem, czy mogę udostępniać wzór, będę musiała spytać organizatorki SAL-a.
UsuńOdpowiedź otrzymałam następującą: "Każdy chętny może dołączyć do wspólnego wyszywania. Nawet gdy nie ma konta na Fb. Można pokazywać swoje postępy na blogach." Miło zatem będzie, jak umieścisz na blogu informację, że uczestniczysz w tym SAL-u :)
UsuńDzięki. Baner wkleję. A po co kupowałaś dużo czerwonej? Rozumiem biała... No ale jak jest to pewnie, że należy wykorzystać.
UsuńKanwę kupowałam jeszcze w 2009 roku we Wrocławiu - bo miałam w planie wyszywanie kwadratowego obrusa, miała szerokość 1,5 m, więc tyle kupiłam jej na długość... potem plany się zmieniły, a kanwa została :)
UsuńZastanawiam się nad obrusem, żeby coś dla domu zrobić a nie tylko obrazki. Kanwa jednak nie wydaje mi się do tego najlepsza z kolei len za drobny, nie ma czegoś innego? Kompletnie nie znam się na tkaninach hafciarskich.
UsuńJa zrobiłam dwa obrusy i kilka serwetek. Wszystko na kanwie - ale takiej starego typu (bo to było ładnych parę lat temu już), bardziej wiotkiej niż współczesna aida DMC.
UsuńRównież uwielbiam zaczynać nowy haft, szczególnie wtedy kiedy rozpakowywuje nowiutki zestaw do haftu. Domki już wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńTak, to jest prawdziwie magiczna chwila :) Dziękuję :)
UsuńDomki śliczne, moje czekają na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńA ja czekam na Twoje domki :)
UsuńDomki urocze :)
OdpowiedzUsuńJak to jest, że ja wszystkie zapisy na SALe przegapiam :( ?
Dziękuję :)
UsuńMożesz się zapisać w każdej chwili :)
śliczne te Twoje domki... ja dopiero kanwę i muliny przygotowałam, ale inne sprawy na głowie były więc grzecznie czekają na rozpoczęcie pracy... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle teraz już możesz zacząć i się odstresować po tych wszystkich emocjach :)
UsuńBardzo fajnie się zapowiada, chociaż ja chyba dorzuciłabym śnieżki spadające z nieba, byłoby bardziej zimowo :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że to dobry pomysł! Będą się ładnie odbijały od tej ciemnej kanwy. A może nawet z koralików zrobię?
UsuńJaki śliczny ten SAL! Powodzenia ci życzę.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper wzorek - ozdoba na święta jak znalazł :) Kibicować będę, byś jak najszybciej skończyła i mogła zacząć... coś nowego ;) Życzę miłego stawiania krzyżyków :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie kibicuj tak bardzo, bo ja i bez skończenia zacznę coś nowego ;) Wiesz, że nie mogę się powstrzymać, jak mnie coś zauroczy :)
UsuńBędzie śliczny - oczywiście kibicuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBędą śliczne jak skończysz :)
OdpowiedzUsuńCiekawie zapowiada się na czerwonej kanwie.
OdpowiedzUsuńte domki są cudne, moje zacznę jak tylko kanwą dojdzie.
Pozdrawiam serdecznie :))
Życzę powodzenia w wyszywaniu w takim razie :)
Usuń