Byłam w Paryżu. Dawno - był rok 2000. Stary analogowy aparat. Pięć klisz i lęk - czy wystarczy? Wystarczyło, tym bardziej, że Zbyszek, z którym miałam okazję zwiedzać wtedy to miasto, też wziął kilka filmów. Te lepsze zdjęcia są jego autorstwa :) Ale.... BYŁAM W PARYŻU!
[To zdanie brzmi prawie, jak "Miałam w Afryce farmę..."]
To było lato...
... a Hanulek tematem kolejnej edycji swojej zabawy uczyniła wiosnę.
Najważniejszy jednak jest Paryż.
Mam nadzieję, że spodoba się maleńki hafcik, który wykonałam z tej okazji. Znajdzie on swoje miejsce na karteczce.
Szczycę się, że 15 lat temu weszłam schodami na 2 piętro wieży, dopiero na górę jechaliśmy windą :) Piękne wspomnienia...
Dane techniczne:
aida DMC 18
1 nitka muliny DMC - własny dobór kolorów + koraliki wg własnego pomysłu
źródło wzoru - Pinterest
***
Jeżeli kiedyś odwiedzicie Paryż, pozdrówcie go ode mnie... ja już tam pewnie nigdy nie zawitam...
Bardzo bym chciała pojechać do paryża. Na razie to wciąż kwestia marzeń. Ale... może kiedyś. A teb hafcik jest cudny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Szansa,że pojedziesz, jest na pewno większa niż u mnie :)
UsuńAniu, Paryż jest cudowny, ale to nie pępek świata! I chociaż życzę Ci, żebyś jeszcze tam wróciła, jeśli tego pragniesz, to też mam taki malutki (ale mnożony przez 4 staje się ogromny i nie do pokonania tymczasowo) powód, który także mi przeszkadza tam ponownie dotrzeć (chociaż chciałabym, oj chciała). Miłego WE:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Masz rację - nawet blisko nas są miejsca piękniejsze niż Paryż :)
UsuńParyż i inne stolice są piękne. Nie wiem, czy tam pojadę, ale widuję w telewizji. Najfajniejsze jest to, jak mówił Anthony Borurdain, co nie leży na szlaku do zwiedzania dla turystów. Tak właśnie chciałbym zwiedzać świat.
OdpowiedzUsuńDużo pięknych miejsc jest wokół nas, trzeba tylko umieć patrzeć :)
UsuńŚliczny hafcik, piękne wspomnienia i nigdy nie mów nigdy Aniu, kto wie co życie jeszcze przyniesie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Niestety, wiem, że z moimi nogami raczej nie dam rady...
UsuńWspaniałe wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńParyż, hmmm może kiedyś:) Hafcik śliczny, będzie piękna karteczka:) U mnie też zapowida się coś maleńkiego:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAleż Ci zazdroszczę tego Paryża!!! Podróż tam to jedno z moich marzeń - takich raczej do spełnienia ;)
OdpowiedzUsuńObrazek uroczy - ciekawa jestem jaką kartkę z nim wyczarujesz :)
Dziękuję :) Muszę się w końcu zabrać za robienie kartek z tymi małymi hafcikami :)
UsuńPiękne wspomnienia :)!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczny hafcik i kolor mój ulubiony - piękna karteczka będzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Dziękuję :)
UsuńParyż to moje marzenie od wielu lat. Mam nadzieję, że uda mi się je kiedyś zrealizować.
OdpowiedzUsuńHafcik uroczy
Dziękuję :) Na pewno się uda!
UsuńŚliczny mały hafcik :)
OdpowiedzUsuńAch, te wspomnienia...
Dziękuję :)
UsuńPiękne wspomnienia. Ja też wybrałam ten sam wzór na Wyzwanie :) Tylko inaczej bedzie wykorzystany.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Lubię oglądać różne pomysły na ten sam wzór :)
UsuńAniu nigdy nie mow nigdy :-). Hafcik bardzo ladny jak i sam Paryz ktory tez mialam zaszczyt zobaczyc. Wspaniale miasto
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Chyba już raczej się nie uda :)
UsuńW sumie jak zwiedzać to można i Paryż :)
OdpowiedzUsuńA to co się zobaczy.......... wspomnienia a zdjęcia (nawet te stare) pomagają wspomnieniom :)
Dziękuję :) Co zobaczyłam, to moje :)
UsuńByłam o krok od wycieczki do Paryża,ale została w sferze marzeń:))słodki mały hafcik:)))kiedyś go haftowałam do przedpokoju na lustro:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńzazdroszczę takiego "bycia". rozumiem,ze teraz juz raczej nie wybieracie sie na dłuższe wypady niż jeden,dwa dni bo milusińscy w domu czekają,ale nigdy nie mów nigdy. Piękny hafcik
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ten powód także, ale doszedł też problem z moimi nogami.
UsuńBędzie piękna karteczka, dużo w niej Ciebie, a pobyt w Paryżu, cóż tylko pozazdrościć.)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa była w Paryżu rok przed Tobą:) Miasto mnie zachwyciło i z chęcią bym tam wróciła i zobaczyła dodatkowo oprócz Paryża zamki nad Loarą:) A Haft jest cudny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper hafcik, a koraliki nadają mu wyjątkowości.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPatrząc na ten wzór, od razu wyobraziłam go sobie na chusteczce do nosa, takiej wielorazowego użytku :)). Nie obrażając tutaj nikogo, u mnie takie chusteczki dość często się stosuje, chociażby do tego, żeby swobodnie sobie gdzieś usiąść :)).
OdpowiedzUsuńPiękne są takie haftowane chusteczki :)
UsuńPatrząc na ten wzór, od razu wyobraziłam go sobie na chusteczce do nosa, takiej wielorazowego użytku :)). Nie obrażając tutaj nikogo, u mnie takie chusteczki dość często się stosuje, chociażby do tego, żeby swobodnie sobie gdzieś usiąść :)).
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGdybyście tylko mieli lepszy sprzęt fotograficzny! Chociaż pamiątki dobre i takie :D
OdpowiedzUsuńW 2000 roku aparat, który miałam, był szczytem marzeń.
Usuńmały, ale piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo miejsce to swoista ikona:) może kiedyś będzie mi dane poczuć klimat tego miasta.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci tego :)
UsuńMały, piękny hafcik... a wspomnienia...cudne
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńByłam w Paryżu po maturze (1988) i chyba w 2003.
OdpowiedzUsuńUlubiona powieść z akcją w Paryżu: Spóźnieni kochankowie Whartona. :)))
Świetna La Tour Eiffel, zwłaszcza ta wyszywana.
Dziękuję :)
UsuńJak dobrze mieć takie wspomnienia. Aniu, Twoja wieża jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajne wspomnienia...nigdy nie byłam za granicą...może kiedyś...
OdpowiedzUsuńHafcik śliczny!
Dziękuję :)
Usuńmoja ukochana wieża Eiffla -rzeknę śmiało, że to basiowe ulubione miejsce w Paryżu po wizycie w marcu. Skradła serce bardziej niż Notre Dame i Montmartre -moze dlatego ,że kocham zabytki techniczne??? Pola Elizejskie widze zatłoczone tak samo jak teraz ;-) kiedys wrócę, bo wahadło Foucaulta mi zdjęli w Panteonie, a to kolejny paryski cukiereczek, na który poluję ;-)
OdpowiedzUsuńA mnie zauroczyła katedra - widziana z z poziomu rzeki - dopiero wtedy można w pełni dostrzec jej potęgę :)
UsuńSuper hafcik a Paryż to moje zaznaczone na mapie marzenie, wśród wielu nie zwiedzonych miejsc, może kiedyś się uda, w końcu marzenia się spełniają... :) Pozdrawiam - Małgosia W.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Życzę, aby się spełniło :)
UsuńUroczy mały hafcik:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż byłam w Paryżu tylko w 2010 roku ale też już najpewniej tam nie pojadę.
OdpowiedzUsuńHafcik śliczny!
Pozdrawiam.
Dziękuję :) Dla mnie Paryż to już tylko wspomnienia...
UsuńUroczy hafcik! Ślicznie wygląda z koralikami.
OdpowiedzUsuńFajnie jest odwiedzać ciekawe miejsca. Jakoś do Paryża jeszcze nie dotarłam:)
Dziękuję :) Na pewno uda Ci się kiedyś odwiedzić to miasto :)
UsuńTo były czasy z aparatami na kliszę :).
OdpowiedzUsuńBardzo fajny hafcik. Podobają mi się koraliki :).
Dziękuję :)
Usuń