Mamy nowego domownika!
Ale przecież to już wiecie - pokazywałam Wam go wczoraj na scrapie :)
Zamieszkał z nami pewnego marcowego popołudnia. Pojawił się całkiem przypadkowo... zmuszeni byliśmy oddać naszego kochanego Eustachego i Nerwuskę (opiszę to jeszcze dokładniej w oddzielnej notce). Pan, który zgodził się je przyjąć, ma ogromne gospodarstwo (kury, króliki, gołębie, psy, konie..). I całkiem przypadkiem dostał też miniaturowego króliczka - od ludzi, którzy chcieli się go pozbyć. Ponieważ jednak posiada króliki hodowlane, nie bardzo wiedział co zrobić z miniaturką... Dlatego zabraliśmy królisia do nas :)
Okazał się dziewczynką i otrzymał imię Buka. To ze względu na moją fascynację Muminkami :) Gdyby był chłopcem, nazwalibyśmy go Buminek, ponieważ imiona wszystkich naszych króliczków rozpoczynają się na literę B :)
Oto Buka: