Najpierw była książka... W 2007 roku Łada Ponikowska i Marta Zilbert wydały książeczkę "Tajemnica Glacelli". Jej bohaterami, a zarazem przewodnikami po dawnym Kłodzku, stały się koty.
Pozycje te były inspiracją dla Kłodzkiego Towarzystwa Oświatowego, aby stworzyć Trasę Glacelli - Kocią Ścieżkę Turystyczną :)
Kamienne koty można spotkać na razie w pięciu miejscach Kłodzka. Dwa lata temu zrobiłam sobie spacer "kocią ścieżką". Oto ich umiejscowienie:
Zaczynamy od Kościoła Franciszkanów - tutaj koty towarzyszą Świętemu Franciszkowi:
Kolejny przystanek to wejście do Zespołu Szkół Społecznych:
Całkiem niedaleko - na murze otaczającym tę samą szkołę, ale już przy ulicy Zawiszy Czarnego, spotkamy kolejnego kota:
Widać, że kłodzkie koty są intelektualistami - kolejny zamieszkał na ogrodzeniu LO im. B. Chrobrego :P
I ostatni - najnowszy kot - przy budynku Starostwa!
Wszystkich turystów zapraszam do spaceru "kocią ścieżką" :)
Więcej zdjęć w GALERII :)
Z przyjemnością przeczytałam. Twoje miasto jest piękne i jak widać ma swoje piękne historie. Fajnie, że o tym piszesz, to zaciekawia i budzi niedosyt. Chce się więcej i chce się odwiedzić tak ciekawe miejsce;-)
OdpowiedzUsuńKocham swoje miasto i dlatego tak często o nim piszę :)
UsuńSuper pomysł z kotami. A u mnie w mieście się nic nie dzieje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEeee tak całkiem nic? ;)
UsuńJesteś niesamowita - dzięki Tobie dowiaduję się tylu ciekawostek :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńBardzo fajny taki pomysł super.Pozdrawiam życząc miłego piątku.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńU mnie to chyba nawet lwa nigdzie nie ma.
OdpowiedzUsuńNiemożliwe! :P
UsuńBardzo ciekawa wycieczka Aniu - odpoczęlam sobie u ciebie dziękuję bardzo - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietny pomysł, a te kocie figury fantastyczne! :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podobają :)
UsuńSuper zdjęcia ,
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAniu,jak ja lubię z Tobą zwiedzać.Na ten rok limit na Kłodzko wyczerpał mi się już,ale w przyszłym pewnie przejdziemy się kocią ścieżką.
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie :) I bardzo mi miło :)
UsuńKoty to bardzo intrygujące zwierzęta. Chodzą własnymi drogami. Ciekawy pomysł z kamiennymi zwierzakami. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiem coś o tym - mam aktualnie cztery :) I tym bardziej cieszy mnie, że ta ścieżka powstała właśnie w Kłodzku :)
UsuńKocham koty, kocham i już.
OdpowiedzUsuńJak Ci się wrzesień zapowiada?
Duzo godzin?
Ja będę kończyć staż...
Bo kotów nie da się nie kochać :)
Usuń21 - na szczęście :) Nie wrócą już te czasy, gdy miałam 29 + indywidualne :( I każdy miał pracę :(
Och, ja już mam na szczęście za sobą - dyplomowanie zrobiłam w 2007 roku i cieszę się bardzo :)
dane mi bylo dzieki Wam widziec kociska! cudowne !!! ;-)
OdpowiedzUsuńbuziaki!!!
Ależ fajne kociska! Z pewnością znajdziesz jeszcze niejednego :))
OdpowiedzUsuńNie ma więcej kotów :) Nie powstały... być może kiedyś :)
Usuńnie powiem... fajna ta kocia ścieżka. najlepszy ten "kot intelektualista" :P
OdpowiedzUsuńNiestety, w ubiegłym roku jacyś wandale utłukli głowę urzędnikowi :(
Usuń