Pobyt gości wcale nie przeszkadza haftowaniu :) Wszyscy siedzą, jedzą, piją, a ja... mam zajęte ręce :)
Dzięki temu siódma kostka już skończona!
Zdjęcie wyjątkowo bez towarzystwa pozostałych, gdyż nie chciało mi się ich wyjmować z pudełka :)
To, co kocham... haft krzyżykowy, scrapbooking, podróże, fotografia, koty, czytanie książek...
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ładna. I jak starannie wykończona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMasz dar, dziewczyno :)
OdpowiedzUsuńTo tylko cierpliwość :)
Usuńjeszcze tylko trzy i będzie komplet :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko dwie, dwie ścianki i zszycie trzeciej :)
UsuńJa też haftuję w towarzystwie - już wszyscy się przyzwyczaili :)
OdpowiedzUsuńU mnie także :)
Usuńświetna :)
OdpowiedzUsuńMi przeszkadza, zwłaszcza jak co chwila ktoś zagląda co tam haftuję.
OdpowiedzUsuńA mi wcale :)
UsuńLubię takich gości i takie imprezy gdzie można haftować:), podziwiam Twoją kosteczkę bo efekt jest niesamowity , ale praca mozolna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Staram się zawsze mieć robótkę w torebce i nauczyłam otoczenie, że czasu nie należy marnować i ręce trzeba mieć zawsze zajęte :)
UsuńJuż niedużo zostało!
OdpowiedzUsuńDziś skończyłam kolejną, więc jeszcze dwie całe i zszycie ósmej :)
UsuńPodziwiam Cię, to szalenie mozolna praca!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za tą dłubaninę :)
Już niedługo koniec :)
UsuńKoniec zbliża się wielkimi krokami :)
OdpowiedzUsuńJuż tylko dwie i zszycie trzeciej :)
Usuń