Dalszy ciąg realizacji tegorocznych planów :) Dziś mini owca :P
Wyszywałam na kawalądku kanwy dołączonej jako reklamówka przy kupnie innej... Owcę wykorzystam oczywiście w jakiejś wielkanocnej karteczce, więc pewnie jeszcze pojawi się na blogu :)
To, co kocham... haft krzyżykowy, scrapbooking, podróże, fotografia, koty, czytanie książek...
Owieczka jest przecudnej urody. Bardzo lubię ręcznie wykonane kartki. Do "krzyżykowania" miałam tylko tyle cierpliwości, by wyhaftować kartki na Boże Narodzenie. Było to dobrych kilka lat temu.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A ja robię to niemal codziennie :) Za to nudzi mnie straszliwie robienie na drutach :(
UsuńReniferki na owieczkę zmieniłaś widzę, czyli Wielkanoc już bliżej. I kolorek tła napawa ciepłym optymizmem na zmianę zimowej aury. :))
OdpowiedzUsuńAle reniferki powrócą na pewno! :)
UsuńO ja... to na kartkę?? Te małe wyszywanki bardzo mi się podobają...
OdpowiedzUsuńNa kartkę :) Dziękuję :)
UsuńUrocze maleństwo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńardzo miły wzorek ,z pewnością będzie pięknie zdobił większą całość.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękna owieczka
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWidzę, że nic się nie marnuje...będzie świetna kartka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna owca.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajny kolorek kanwy, można prosić jakieś parametry techniczne tej próbki?
OdpowiedzUsuńNiestety, nie znam, prawdopodobnie to aida DMC 14, ale są to tylko moje przypuszczenia.
Usuńowca jest już wykończona , czy dopiero Zaczniesz ją wykańczać? widzę bowiem pustkę w kadłubie
OdpowiedzUsuńTak wygląda cała, skończona owca :)
UsuńŁadna owieczka :) Czy mi się wydaje, czy mulinką cieniowaną ją zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak, cieniowaną, ale już nie pamiętam jaką :)
UsuńWpasowała się idealnie.
OdpowiedzUsuńLepiej by wyglądała na większym kawałku kanwy, ale niestety :)
UsuńFajny pomysł na wykorzystanie nawet najmniejszego skrawka kanwy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda wyrzucić przecież :)
Usuńmaleńka ale ma coś w sobie...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA ja jakoś nie mam cierpliwości do drobiazgów, tym bardziej podziwiam Twój niesłabnący zapał do tych drobiazgów :-)
OdpowiedzUsuńJeżeli chcę mieć kartki, muszę mieć zapał :)
UsuńRzeczywiście maleństwo, tego to chyba nawet wkleić się nie da, trzeba będzie nakleić. Ale przynajmniej każdy skrawek materiału możesz wykorzystać.
OdpowiedzUsuńZwykle haft naklejam, więc wielkość tu raczej nie gra roli :)
UsuńW życiu bym nie zgadła, że to owca :) zdecydowanie czegoś jej brakuje, może oczu?
OdpowiedzUsuńNo przecież na pierwszy rzut oka widać, że to owca! Nawet bez oczu!
UsuńMoże być ciekawa karteczka :)
OdpowiedzUsuńBędę się starała :)
UsuńOwieczka fajna i taka pocieszna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUrocza owieczka! Ja też lubię wykorzystywać każdy skrawek kanwy :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne maleństwo ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńsłodziutkie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTe owieczki są cudne,ale kotki z poprzedniego posta bajkowe, kolorowe i wesołe jak z dziecinnych lat obrazki w książeczce :-) Mam nadzieję ,że szybko opanuję technikę bloggera, narazie walczę z opcją jak pododawać linki z boku ,żeby były w formie list blogów i stron kuchennych -ale same linki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Miłego Weekendu !!!
Dziękuję :) Na pewno dasz radę i szybko dołączysz do pozostałych dziewczyn na blogspocie :)
UsuńUrocza ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMała, ale jakże śliczna. Chętnie zobaczę, co wyczarujesz, z wykorzystaniem tego maleństwa.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Sama jeszcze nie wiem :)
UsuńNawet taki maleńki kawałek kanwy wykorzystałaś - brawo :)
OdpowiedzUsuńLubię takie maleństwa, szybko można je wyszyć a potem zawsze w razie potrzeby jest co wyciągać z szuflady ;)
Dziękuję :)
Usuń