Przez zupełny przypadek w styczniu nie pojawił się post pokazujący postępy w haftowaniu elfa :) Dziś nadrabiam zaległości. Jest to praca, którą wyjątkowo wyszywam na bieżąco, mogę więc po 1,5 miesiąca pochwalić się ukończeniem czwartej strony A4 i przejściem do drugiej kolumny wzoru :)
Bardzo mnie to cieszy :)
A - co najważniejsze - zdjęcia pokazują mi, że COŚ już naprawdę na tym hafcie widać! Z bliska, przy wyszywaniu, dostrzegam tylko pojedyncze krzyżyki, a w zasadzie wielką ciemną płaszczyznę... Gdy widzę konkretne efekty, mam większą motywację do systematycznej pracy i szybszego ukończenia haftu :)
I jeszcze porównanie stanu z 27 grudnia z bieżącym - tutaj przyrost widoczny jest najbardziej :)
Na następną prezentację elfa zapraszam w marcu - tym razem chyba o nim nie zapomnę ;)
Bardzo piekna praca, a pracy tyle przy elfie, ze podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBy coś takiego wyhaftować trzeba mieć niezwykły talent i anielską wprost cierpliwość.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWłaśnie coś mi tego elfa mało było:) Ale najwazniejsze, że o haftowaniu go nie zapomniałaś i widać już sporo:)
OdpowiedzUsuńŁadnie ładnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSporo przybyło i już widać włosy :)
OdpowiedzUsuńPowolutku, małymi kroczkami, ale zawsze do przodu. Będzie super po wyszyciu, już co nie co widać.Powodzenia w systematyczności.)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńrzeczywiście coś widać (włosy).Może nawet w tym roku duda Ci się skończyć.Sama przerabiałaś wzór czy zleciłaś ?i w jakim programie ?
OdpowiedzUsuńSama. Kupiłam sobie program HaftiX.
UsuńDługa jeszcze droga przed tobą, ale najważniejsze, że już coś widać. Mnie też to motywuje.:)
OdpowiedzUsuńDużo już masz :) Kosmyki włosów już widać, a u mnie ciągle różowo beżowa plama :)
OdpowiedzUsuńCzekam, aż znowu zaczniesz wyszywać swojego elfa!
UsuńTroszkę xxx przybyło u Legolasa i niedługo pokażę te nikłe postępy :) ale to drobiazg w porównaniu z Twoimi :)
UsuńHmm, ja nie tylko kosmyk włosów widzę, ale i ucho ;)
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście dziwne, że zapomniałaś :-) tym bardziej, że regularnie go haftujesz!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że postęp jest widoczny :-) cieszę się :-)
Dziękuję :)
UsuńWspaniały postęp :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję :)
UsuńCałkiem sporo przybyło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA na przykład nie mogłabyś sie skupić tak, aby nietką dziennie wyszła strona miesięcznie? Przyrost widać, ale żeby coś było widać na obrazku to bym nie napisała, do ucha jeszcze kawałek.:)
OdpowiedzUsuńJa tam widzę, a to najważniejsze (większość też zresztą widzi). Nie mogłabym, bo nie chcę. Mam swoje zasady w wyszywaniu i je skrupulatnie realizuję.
Usuńpodziwiam bo to bardzo żmudne musi być tak samymi ciemnymi kolorami wyszywać :)
OdpowiedzUsuńW sumie ciemnymi wyszywa się tak samo, jak innymi :)
UsuńO jaki postęp...ale to chyba robótka dla cierpliwych bardzo....
OdpowiedzUsuńMasz rację... ale mnie to wycisza :)
UsuńPostępy są :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWidać spore postępy w pracy a to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWidać, widać...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBenedyktyńska praca! Od początku podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPostępy są widoczne :) są włosy i ucho :)
OdpowiedzUsuńCzy nie mylisz się w kolorach? ze zdjęcia wydaje się jakby kolory były bardzo podobne do siebie
Są ogromnie podobne. Tam, gdzie jest czarna plama są naprawdę trzy kolory :) Nie mylę się, ponieważ zawsze stosuję wzór z symbolami, który zamalowuję zakreślaczem :)
UsuńCzekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńJuż za miesiąc :)
UsuńOj widać duże postępy, widać :).
OdpowiedzUsuńA i obrazek nie jest jedną wielką plamą tylko widać już zarysy :).
To teraz czekam na marcowy efekt :).
Widać postępy, widać:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOj postęp bardzo widoczny !
OdpowiedzUsuńPowodzenia !!!
Dziękuję :)
UsuńŚwietny postęp :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń