Rok nie rozpoczyna się dla mnie w styczniu, jak dla większości ludzi, ale właśnie we wrześniu :) To wtedy zmieniam kalendarz :)
Aby jednak nadchodzące pracowite miesiące bardziej umilić, kalendarz ten zyskuje nowe "ubranko" - tym razem wybrałam pomarańczową aidę 14, a wzór skompilowałam z dwóch innych i zmodyfikowałam (w oryginale kredki były równej długości).
Niestety, zdjęcia robione przy lampce i z lampą, więc różnią się nieco od oryginału...
Przy okazji pokażę inne moje okładki na Kalendarz Nauczyciela:
Przyznam, że nie chcę, aby praca miała aż taiek znaczenie i dlatego kalendarza dalej nie mam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie mimo wszystko ma, chociaż staram się to znaczenie ograniczyć... jednak to już 20 lat...
UsuńUrokliwe te okładki. Śliczne te kwiatuszki w kwadracikach :-)
OdpowiedzUsuńJak wspomniałaś rok szkolny się zaczął, czas pracy......mam jednak nadzieję ,że na robótkowanie czasu nie braknie :-)Pozdrawiam.
Oj, już brakuje... :(
UsuńJesteś nauczycielem? O rety, nie wiedziałam, a okładki sa boskie. najładniejsza jest ta z kredkami, choć pozostałe wcale nie odbiegają urodą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myślałam, że to każdy wie ;)
UsuńDziękuję :)
To czego uczysz?
Usuńże Ania jest nauczycielem i kocha koty to chyba wiedzą wszyscy ;)
UsuńJęzyka polskiego od lat dwudziestu :) A oprócz tego w 2004 roku ukończyłam studia podyplomowe z informatyki i czasami dostaję parę godzin zajęć komputerowych w celu uzupełnienia etatu (w tym roku mam np. jedną taką godzinkę w IV SP).
UsuńAniu, widziałam już wcześniejsze okładki i bardzo mi się podobały. Ale ta z tego roku szkolnego szczególnie przypadła mi do gustu. Może dlatego, że kredki są na porządku dziennym w mojej pracy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne! I chociaż lubię kwiaty, najbardziej podobają mi się okładki z kredkami i owieczką/barankiem.:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja akurat za kwiatami w haftach nie przepadam, a z baranka jestem najmniej zadowolona, bo kanwa była wyjątkowo wiotka i haft nie wygląda zbyt estetycznie... a tym bardziej po roku codziennego użytkowania...
UsuńBardzo przyjemne te okładki. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWitaj Aniu!
OdpowiedzUsuńMasz zacięcie i talent do haftowania. Podziwiam.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Dziękuję :)
Usuń__________(¯`:´¯)
OdpowiedzUsuń______ (¯ `·.|/.·´¯)
_____ €(¯ `·.(۰۪۪۫۫●۰).·´¯)€€
_____€€ (_.·´/|`·._)€€€€€
____€€€€€ (_.:._)€€€€€€€€
__€€€€€€_||_€€(¯`:´¯)€€€€€
__€€€€€__||_(¯ `·.|/.·´¯)€€€
___€€€___|(¯ `·.(۰۪۪۫۫●۰).·´¯)€€
____€€___||.€(_.·´/|`·._)€€
_____€___||€€.(_.:._)_€€ ****
_( ____¤ۣۜ๘¤ّۣۜ_____/)___/)__¤ۣۜ๘¤ّۣۜ
¤ۣۜ๘¤ّۣۜ¯¯¯¯¯(/¯¯¯)¯¯¯¯¯¤ۣۜ๘¤ّۣۜª“˜¨“¨˜
ŻYCZĘ MIŁEGO I SPOKOJNEGO WEEKENDU. POZDRAWIAM:):):)
Dziękuję :)
UsuńŚwietne... Też, jak byłam w szkole, rok zaczynał siię od wrzesnia. Potem od października. Teraz już jednak od stycznia... Choc tak naparwdę mógłby zaczynać się od moich urrodzin na przykład. Hm.... Szkoda, ze nie robią kalendarzy od maja;)
OdpowiedzUsuńA u mnie całe życie od września :) Ale od urodzin to chyba bym nie chciała - końcówka listopada jest zawsze ciemna i ponura...
UsuńŚwietne okładki. Mnie najbardziej do gustu przypadła ta z owieczka. Choć też pracuję w oświacie to jednak kalendarze mam na rok kalendarzowy - jakoś odkąd pracuję w bursie wolę takie :)
OdpowiedzUsuńU mnie jednak inny tok pracy niż w bursie, więc rok zaczyna się we wrześniu :)
UsuńA owieczka akurat podoba mi się najmniej, a jesteś już drugą osobą, która o niej wspomina... :)
Aneczko te okładeczki są wyjątkowe, co jedna to ładniejsza.
OdpowiedzUsuńZmotywowana Twoimi słowami /na piśmie/ nie odpuściłam, i po długich godzinach poszukiwań , udało mi się wrócić z komentowaniem na Wasze blogi. Co to było i gdzie, opiszę w następnym moim poście na swoim blogu.
Dziękuję bardzo za "kopa", bo mi się należał, a Twoje słowa, chociaż raniły, stały się owocne w poszukiwaniu przyczyn mojego blogowego milczenia. Jeszcze raz dziękuję.
Bo ze mnie już taki wredny człowiek jest i nic na to nie poradzę :) Można mnie albo kochać, albo nienawidzić :) A skoro dały kopa, to skutek był! I tak się należy!
UsuńCieszę się, że wróciłaś :)
To znaczy, że mamy podobne charaktery, bo ja, co w myślach, to na języku. Dziękuję za tego kopa.
UsuńMój rok też się zaczyna we wrześniu, ale o takich pięknych okładkach na kalendarz nigdy nie pomyślałam. Muszę to nadrobić. Śliczne.Gratuluję pomysłu.:}
OdpowiedzUsuńKoniecznie nadrabiaj! U mnie pierwsza powstała już w LO - na zeszyt do polskiego, później wykorzystałam ją na kalendarz i zaczęłam wyszywać następne...
UsuńŚliczne te Twoje okładki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Z taką okładką to na pewno przyjemnie zaczyna się rok :))
OdpowiedzUsuńZauroczyła mnie ta z owieczką, a jeszcze taki słodki piórniczek. Oby udało się znaleźć czas na robótki czego Tobie i sobie życzę.
I znowu zwolenniczka owieczki! :)
UsuńDziękuję :)
Bardzo ładne ubranka :)!
OdpowiedzUsuńZmieniłaś kolorystykę podkladu na bardziej jesienną czy mi komp wariuje? Całkiem ładna kolekcja okładek ale po co nowe skoro stare dobre?
OdpowiedzUsuńTak, zamierzam zmieniać kolorystykę 4 razy w roku, dopasowując do pory - wiem, że kalendarzowa jesień jeszcze nie nadeszła, ale ogród już zmienia barwy... więc i mój blog to zrobił :)
UsuńStare są sfatygowane po rocznych okresach użytkowania, a nowy rok trzeba rozpoczynać z czymś nowym... kiedyś jeszcze kupowałam nową filiżankę lub kubek do kawy :)
Świetne okładki!! Ta z owieczką skradła moje serce !!! :)))
OdpowiedzUsuńI znowu owieczka! :) :) :) Dziękuję :)
UsuńMuszę przyznać, ze bardzo pomysłowe te twoje okładki.Najbardziej podoba mi się... OWIECZKA ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No tak, owieczka :)
UsuńWszystkie są śliczne ale też zauroczyła mnie owieczka:)
OdpowiedzUsuńI znowu owieczka ;)
UsuńOryginalnie...fajnie że umilasz sobie w ten sposób trudy bycia nauczycielem :)
OdpowiedzUsuńJakoś muszę :P
UsuńŚwietne!Trudny wybór ;)
OdpowiedzUsuńAneczko- toz to cała przepiekna kolekcja! domyslam sie, ze co roku inny ;-) bomba!
OdpowiedzUsuńPrawie co roku :)
UsuńWspaniałe okładki :) Mi podobają się bardzo kredki a na drugim miejscu...OWIECZKA ! Życzę ci stoickiego spokoju i wiele cierpliwości w pracy.A najbardziej to tego abyś miała czas na wszelką twórczość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję :) Najgorzej będzie z tym czasem ;)
UsuńOwieczka... znowu owieczka :P
Fajnie, że co roku robisz nową okładkę, powinnaś jeszcze pod obrazkiem lub gdzieś obok wyszywać rok szkolny... no chyba że pamiętasz który z którego roku był... mnie najbardziej podoba się ta z barankiem i barankowym piórnikiem.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł! Zastosuję od następnego roku! Nie pamiętam dokładnie roku, ale mniej więcej kolejność :)
UsuńFajne okładki!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ta z kredkami i owieczką.
Tak... owieczka prowadzi w rankingu :P
UsuńOkładkę z kredkami podziwiałam już na facebooku, bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńFajna okładka, świetny pomysł, aby zróżnicować wysokość kredek!
OdpowiedzUsuń