niedziela, 28 września 2014

Szkolne lata...


Dawno już nie pokazywałam zdjęć z czasów PRL-u...

Ponieważ jest wrzesień, wracam wspomnieniami do szkoły z lat mojego dzieciństwa...























44 komentarze:

  1. O pamiętam te podręczniki, w szczególności do języka polskiego. o o serze chyba nawet czytałam na głos.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te podręczniki pamiętam z czasów szkolnych moich braci ( są młodsi) , ja to pokolenie elementarza M.Falskiego:-)
    Ale ruszyłaś wspomnieniami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już uczyłam się z "Liter" :) Ale lubię czasem wracać wspomnieniami do tamtych lat :)

      Usuń
  3. zdecydowanie lubię tamte podręczniki

    OdpowiedzUsuń
  4. No oczywiście, że K jak kot ;). Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba chodziłyśmy do szkoły w tym samym czasie. Czy numer obok twojego nicku oznacza rok urodzenia_

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam niektóre z tych książek:) Żałuję, że nie mam ich teraz, na pamiątkę, choć wtedy książki się wypożyczało ze szkoły, mocno zresztą sfatygowane :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ich niestety nie mam - wypożyczałam. Dobrze jednak, że są zdjęcia :)

      Usuń
  7. O ja... te książki do polskiego pamiętam!

    OdpowiedzUsuń
  8. oooo i moje podręczniki z podstawówki :) z tych do języka polskiego uczyłam się... nawet chyba w jakimś kartonie jeszcze są...

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy wracam wspomnieniami do tamtych lat... ciśnie mi się na myśl tylko jedno ...
    Jak bardzo zły miała wpływ na dzieci nauczycielka z mojej klasy 1-3. Po prostu koszmar ...
    Po tych niezbyt miłych doświadczeniach, zmieniłam szkołę... na normalną, z normalnymi nauczycielami.
    To był trafny wybór.
    Dlatego dzisiaj chciałabym aby nauczyciele mieli jakieś badania , nie wiem psychologiczne, lub było coś zrobione, aby eliminować, niewłaściwe osoby, na niewłaściwym miejscu.
    Tak dużo mówi się o wychowaniu przez rodziców, ale nikt nie mówi co dzieci słyszą , od dorosłych, przez tyle godzin, które tam spędzają. To dotyczy również Księży i katechetów...

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj Aniu ale mi przypomniałaś czasy podstawówki, te książki ... chętnie bym do nich wróciła z moim maluchem

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja babcia była nauczycielką i ma w domu mnóstwo takich starych książek, podręczników, elementarzy... zawsze lubiłam je oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Mama jest nauczycielką, ja jestem nauczycielką... i wielkim sentymentem darzę te książki :) Głównie dlatego, że sama się z nich uczyłam...

      Usuń
  12. zupełnie inne czasy, od tamtej pory edukacje sie nieźle zmieniła :)


    obserwacja za obserwacje?
    http://lenettete.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo... pamiętam wszystkie te okładki (książki)... ech stare dobre czasy... :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. ooo...ja też się uczyłam z tych książek....

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne wspomnienia! Ja miałam wielkie kokardy wplecione w warkoczyki i oczywiście tornister:)
    A na literkę "K" to musi być kot:)
    W elementarzu Falskiego było :" Ala ma kota", a w tym nowym jest " Ala ma tablet taty"... ech, smutno... :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Te obrazki wyglądają bardzo znajomo. Ja uczyłam się z Elementarza Falskiego, czyli Ala ma kota :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pamiętam sporo część tych ksiażek, choć akutat podręcznika do ztp- ów nie używaliśmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też :) Za to robiliśmy na ZPT róże ciekawe rzeczy :)

      Usuń
  18. Tez uczyłam sie z tych podręczników a teraz mam je w mojej bibliotece i czasem robie z nich wystawki. Dzieci sie dziwią, że tak mało kolorowe... i tyyyle do czytania komu by się chcialo... Ehh czasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... sam tekst, bez rysunków... i z ćwiczeń musieliśmy sami wycinać - nie było gotowych naklejek :P

      Usuń
  19. Uwielbiam takie książki - czasem znajdę podobne u babci na strychu, czasem wykopię na targu staroci. One mają tego 'ducha' :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zabrakło jeszcze Elementarza Falskiego ;)
    Doskonale pamiętam te pozycje. Też je nosiłam w tornistrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z "Elementarza" już się nie uczyłam :) Ale za to mam w domu reedycję :)

      Usuń
  21. o mamciu... też miałam takie książki :) ale fajnie tak sobie powspominać..

    OdpowiedzUsuń
  22. Z części książek nawet ja korzystałam i pierwszy tornister miałam podobny jak na zdjęciu...ech...to były czasy :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Oooo! Pamiętam tę ekscytację pod koniec czerwca, jak się przynosiło książki do następnej klasy. W Lipcu miałam wszystko dokładnie obejrzane no i we wrześniu już nie było tak ciekawie, więc rzadko do nich zaglądałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to ja zaglądałam bardzo pilnie przez cały rok :P

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)