niedziela, 1 czerwca 2014

Pamiętacie?


Może i rzeczywistość dokoła nas była bardziej szara niż dzisiaj, ale za ludzie bardziej życzliwi... a my potrafiliśmy się cieszyć z najmniejszego nawet drobiazgu...

Zdjęcia z dawnych lat wygrzebane z otchłani internetu... dla pamięci :)























29 komentarzy:

  1. Takie temperówki były najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam te czapeczki przywożone z Węgier.
    Każdy,obowiązkowo, miał lusterko - kwiatek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To były czasy. Może i mało było ale było milej. Pamiętam jak pod choinką znajdowalam reklamówkę , pomarańczy i orzechów i czekolady. I co... Cieszylam się jak głupia z takiego prezentu. Całe popołudnia po szkole zabawa na podwórku. Nie chodziłam do mamy i nie mówiłam ze się nudze. Takie słowo nie istniało w słowniku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie... na nudę nie było czasu.... a dziś dzieci mają wszystko - i ciągle znudzone :(

      Usuń
  4. Aniu dzięki za wspomnienia niektóre rzeczy pamiętam nie tak dawno znalazłam ten stary kupon totolotka u mnie w domu, no i tapczanopólka przez lata na tym spałam. Dzięki Aniu

    OdpowiedzUsuń
  5. Ku pamięci! Dziękuję :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Napiszmy, że większość pamiętam, mam nawet gdzieś ukryta pierwszą stronę płomyczka i bardzo fajny wierszyk stamtąd pochodzący, co do maszyny Singer to możemy to pamiętać jako pamiątki po babciach... gdyż takie modele pochodzą z lat 20' poprzedniego wieku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W naszym domu była taka maszyna :) Sprawna cały czas. Obecnie nogi wykorzystujemy jako podstawę stolika :)

      Usuń
    2. Stoliki z nogami po maszynach do szycia są bardzo ładne.

      Usuń
  7. Wszystko takie znane :)... :)... Dzięki za budzenie pamięci :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy ja wiem... My kabaretów od początku nie braliśmy pod uwagę. Jakoś nie śmieszy mnie taki humor; może to ja się zmieniam, ale odnoszę wrażenie, że z polską sceną kabaretową jest coraz gorzej... Nam zależało na obejrzeniu występów Eneja, Sylwii Grzeszczak i Cleo (ciekawość, która z modelek co pokaże, haha :)). Ale wydaje mi się, że tu nie chodzi konkretnie o muzykę, którą prezentują artyści na scenie, tylko o samą obecność na imprezie. Jeśli ma się możliwość uczestniczenia w czymś takim, to czemu by nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja zdecydowanie wolę kabarety... Jeżeli już mam słuchać muzyki, wybieram Jacka Kaczmarskiego, te dzisiejsze "przeboje" zupełnie nie dla mnie :( I gdybym nawet miała okazję do uczestniczenia, to chyba wybrałabym pozostanie w domu i wyszywanie przy jakimś fajnym filmie :) Ale ja to taka inna jestem :) Najlepszym przykładem jest fakt, że kiedyś z Marcinem wyszliśmy z imprezy sylwestrowej o 23... Nowy Rok przywitaliśmy "po naszemu" - na wyszywaniu i grze w "Wiedźmina" :)

      Usuń
  9. Uwielbiam te Twoje wspominki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz trochę tych zdjęć. Fajnie tak powspominać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię wspominać. A zdjęcia zbieram, jak któreś wpadnie mi w oko :)

      Usuń
  11. Karteczki z dziewczynkami. Zbierałam ja, moja siostra i kuzynka. Kuzynka mieszkała w mieście więc miała najładniejsze, do wiejskich kiosków nie wszystkie docierały. Ale ile było radości, jak się upolowało nową! A i każda miała swoje imię wypisane na odwrocie :) Ta pierwsze w powyższym zestawie to była Emilka :P siostra ją tak nazwała, bo wyglądała jak ja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam kolekcję tych karteczek. Głównie tych przysyłanych z różnych okazji, rzadko mogłam sama je kupować :)

      Usuń
  12. Miło powspominać. Ja wcale nie mówię, że było szaro...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie - ta "szarość" zależy od punktu widzenia :)

      Usuń
  13. PAMIĘTAM! pamiętam wszystko. to było ten czas, całe moje dzieciństwo. przedszkole, początek podstawówki. to były bardzo specyficzne czasy, może i ciężkie, ale z jaką nostalgią się je wspomina... było nawet wesoło. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię wracać wspomnieniami do tamtych lat... było ciężko, ale czy dziś jest dużo lżej? Może i jest dużo wszystkiego, ale jest problem z pracą, z pieniędzmi...

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)