Kolejny obrazeczek w naszym świątecznym SAL-u powstał tym razem dość szybko. Ale ciągle dziwnie mi się wyszywa taką tematykę w środku czerwca :P
Zapraszam do obejrzenia zdjęć :)
Kolory oczywiście dobierałam samodzielnie :)
To, co kocham... haft krzyżykowy, scrapbooking, podróże, fotografia, koty, czytanie książek...
Uhh ależ ja mam zaległości... a taki śliczny ten motyw! Jeden z moich ulubionych :-)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym jest reniferek :) A zaległości szybko nadrobisz :)
UsuńJeju, jakie to ładne :) POzdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńślicznie :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńFajny ręcznik, ze względu na długość materiału można powiedzieć też że kawał szmaty ;p. tyle kanwy na taki obrazek, a doszłaś chociaż do środka?
OdpowiedzUsuńJuż nawet za środkiem jestem :)
UsuńBędzie super, już teraz wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczniutki ptaszorek :) Ja w sobotę planuję się zabrać za szósty fragmencik ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Miłego wyszywania w sobotę :)
UsuńWygląda pięknie i fajnie.Miłego świętowania dziś,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWitaj Aniu!
OdpowiedzUsuńMnie się podobają Twoje robótki i wyszywanki. Masz talent.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Śliczny kolor ma kanwa. Obrazek wesoły :)
OdpowiedzUsuńMnie tam pora roku za oknem nie przeszkadza ;) i zaczyna mnie coś ciągnąć do czerwonych reniferków na kartki ;)
Dziękuję :) A ja właśnie niezbyt lubię wyszywać świąteczną tematykę w innych porach roku niż listopad-grudzie :/ No, ale cóż... takie są zasady tego SAL-a ;)
UsuńU mnie leżą wydrukowane schematy i czekają na swoją kolej, myślę, że dopiero na jesień się za nie wezmę, zupełnie nie pasuje mi takie haftowanie w lecie, tym bardziej podziwiam
OdpowiedzUsuńTeż mi nie pasuje, ale ja jesienią nie będę miała czasu na takie rzeczy :(
UsuńSuper wygląda ten haft na czerwonej kanwie :)
OdpowiedzUsuńja chyba bym się nie zmobilizowała do takiej tematyki prawie w środku lata.. podziwiam... a hafcik bardzo przyjemny...
OdpowiedzUsuńDla mnie mobilizacja jest tylko jedna - NIGDY nie dałabym rady wyszyć haftu w w listopadzie i grudniu, żeby zdążyć z SAL-em na czas, więc powiększyłby grono moich UFO-ków... i tylko dlatego wyszywam systematycznie :) Nie cierpię wręcz robienia haftów świątecznych przez cały rok :/
UsuńUroczy motyw :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń