Czas na prezentację haftu wyszytego na lipcowe wyzwanie u Haulka :)
Tym razem hasłem przewodnim była słoneczna Toskania - oliwki, winorośl oraz wszystko to, co kojarzy się z Włochami :)
Wybrałam motyw oliwek, ponieważ jest dość charakterystyczny. Muszę przyznać jednak, że jako potrawy nie cierpię ich wyjątkowo :(
Dane techniczne:
źródło wzoru: Pinterest
muliny: DMC dobierane wg własnego uznania
wielkość: 60 x 80 krzyżyków
kanwa: 14 (prezent od Kasi) - kolor na zdjęciach wyszedł bardzo przekłamany, w rzeczywistości jest ślicznie żółciótka
czas wyszywania: jeden dzień :)
A na koniec tradycyjnie zapraszam na 56. hafciarski wtorek :)
Też nie lubię oliwek, ale oliwę jakoś tak. Taka dziwna jestem :)
OdpowiedzUsuńMam to samo ;)
UsuńOlwki chyba jak najbardziej w klimacie Toskanii. Osobiscie tych prawdziwych to i ja nie cierpie ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny hafcik też o nim myślałam: )oliwki lubię szczególnie w sałatce greckiej
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja nie lubią pod żadną postacią - już sam ich zapach przyprawia mnie o mdłości :(
UsuńŚliczne maleństwo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńśliczny haft
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńcudny dzbanuszek - trzymam kciuki Aniu tym bardziej że Toscana jest mi bliska sercu - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie masz co trzymać kciuków - nic się z tym wyzwaniem nie wiąże - a nawet jakby, to ja nie mam parcia na jakieś nagrody... chyba zbyt emocjonalnie podchodzisz do tych wszystkich blogowych zabaw. To tylko zabawy - nic więcej!
UsuńŁadny hafcik, a sam raz na ozdobienie buteleczki z oliwą z oliwek.)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Niestety - nie używam oliwy, bo nie gotuję :)
UsuńPiękna praca, równiutkie krzyżyki, ślicznie dobrane kolory. Jeśli chodzi o same oliwki, to też ich nie lubię i podziwami tych,którzy się nimi zajadają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Dziękuję :) Ja tam ich nie podziwiam, tylko im współczuję :P
UsuńCzarnych nie lubię, zielone ujdą ;)
OdpowiedzUsuńŁadny, szybki hafcik. :)
Dziękuję :)
UsuńBardzo ładny mały hafcik :)Ja oliwki lubię ale bez jakiegoś szału :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż nie przepadam za oliwkami. Hafcik fajny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo lubię te klimaty, oliwki z resztą też;) Śliczny hafcik wykonałaś, a co z niego będzie?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jeszcze nie mam pomysłu :)
UsuńRzeczywiście, oliwki mają specyficzny smak, ale w niektórych potrawach fajnie się komponują smakowo z innymi składnikami. Hafcik bardzo przyjemny.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczny hafcik a kolorki dobrane idealnie. Pięknie ze sobą współgrają. Co do oliwek podzielam Twoje zdanie również ich wyjątkowo nie lobię.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPamiętam jak lata temu w Londynie po raz pierwszy zostałam poczęstowana zielonymi oliwkami... które zaraz po włożeniu do ust wyplułam! Pomyślałam sobie, że ludzie, którzy zajadają się oliwkami maja coś nie tak z głową :) Ale minęło parę lat byłam na jakiejś imprezie gdzie była sałatka z oliwkami, potem gdzieś gdzie była pizza z oliwkami... potem pojechałam do Grecji a tam już było absolutnie wszystko z oliwkami ;) I wpadłam po uszy! Uwielbiam oliwki! czasem kupuję sobie słoiczek i zajadam saute! Wiem, brzmi dziwnie ale tak jest ;) A haft cudny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajny hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbardzo wdzieczny hafcik, w sam raz na etykietke ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Taki mały to on nie jest - nadawałby się chyba na etykietę beczki z oliwą, bo jest większy niż butelka :P
UsuńBardzo fajny hafcik ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńHafcik malutki, ale fajny, do wykorzystania w każdej kuchni...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper pomysł, ja na początku też pomyślałam o oliwkach ale jednak powstanie coś innego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOliwek nie cierpie niestety i ja :-) Ale Twoje oliwki bardzo mi sie podobaja :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA ja uwielbiam oliwki pod każdą postacią,małe,duże,czarne,zielone,wsio-ryba:)))chociaż mój pierwszy kontakt z oliwkami był pewnie taki jak większości-zostały wyplute z myślą-co ludzie w nich widzą:))ale to były oliwki w oliwie z pestką :)))potem była pizza z oliwkami i wpadłam:)))tak,że masz u mnie wielki plus właśnie za oliwki:)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja uwielbiam wszystkie oliwki!
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik!
Dziękuję :)
UsuńHafcik fajny :) ciekawa jestem jak go zagospodarujesz?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie mam jeszcze pomysłu :)
UsuńFajne maleństwo - co z nim zrobisz?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wcale nie maleństwo :P Jeszcze nie wiem :)
UsuńUroczy hafcik :-) co z niego powstanie?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie mam pojęcia :)
UsuńA ja lubię oliwki, zielone hiszpańskie z dziurką w środku, albo takie, które można zjeść na Krecie, czarne z pestką. Pasują do tzatziki :).
OdpowiedzUsuńOooch oliwki uwielbiam! ;) Bardzo sympatyczny hafcik, od razu przychodzi na myśl Toskania :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńświetny hafcik :) mniam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńToleruję oliwki tylko w pizzy, a hafcik bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajniutki wzorek :).
OdpowiedzUsuńI jaki szybki w haftowaniu :).
Oj, ja też nie cierpię oliwek ble :).
Dziękuję :)
Usuń