niedziela, 11 stycznia 2015

Ocalić od zapomnienia...


Dawno już nie wspominaliśmy, prawda?

A zatem dziś kolejna porcja nostalgicznych zdjęć...













29 komentarzy:

  1. O... bączek! A teraz tak trudno było znaleźć...

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje wspomnienia to zdjęcie nr 3, 5, 6, 7, 8 i jak zwykle wywołały uśmiech na mej buzi. Aniu na twoim blogu dla każdego coś miłego. Są posty które cieszą moja bucie i są takie które cieszą małe buzie. Z Łukaszkiem czekamy na Twoje zwierzaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie mi miło :) Zwierzaki zawsze w poniedziałki! :)

      Usuń
  3. hehehehhh pamietam sofixy! ciezkie jak diabli byly ,pol polski w nich chodzilo :D a czeszki?Moj tata pracowal w czechoslowacji jeszcze wtedy wiec swiezy doplyw tanisowek byl na biezaco ,eh te czasy...to se ne vrati :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam takie zabawki - myszkę w pudełku, kotka i misia. Czeszki to absolutny hit! Chodziłam też w motylkach (a nie w japonkach, do tej pory nie mogę w nich chodzić). Natomiast nigdy nie miałam relaksów. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie miałam relaksów :) Ale w japonkach chodziłam (jak jeszcze mogłam w tego typu butach), nauczyłam się w nich nawet prowadzić samochód :)

      Usuń
  5. Wielkie dzięki za wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cale dzieciństwo marzyłam o takich butach - relaksy, ale mojej mamie się nie podobały,:( a takie tenisówki to przed akademiami smarowałam kredą, wtedy to miały super biały kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo relaksy były zwyczajnie brzydkie :) Na szczęście Mama zawsze kupowała mi eleganckie czarne kozaki :)

      Usuń
  7. Witaj Aniu.
    Słodkich wspomnień czar. Oczywiście, że pamiętam.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  8. Cofnęłam się pamięcią wiele lat :) Miałam kotka i misia :) a kozaki też jakieś podobne były :) Dziękuję za miłe wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty Aniu jednak nie próżnujesz - super te twoje wspomnienia przypomnienia z każdym zdjęciem dzisiaj tu zawartym w twym poście się uśmiechałąm - pamiętam misia , bączka i tego kotka - to były czasy - wszystkiego dobrego kochana w Nowym Roku - Marii

    OdpowiedzUsuń
  10. ...a wiesz, że dziś można kupić - oczywiście wyprodukowane w czasach obecnych - buty stylizowane na Relaksy, praktycznie prezentujące się identycznie, za niemałe pieniądze? Nie pamiętam, który z dostawców zaczął pierwszy zajmować się wznowieniem i tej mody sprzed lat, ale sporo 'modowych ekspertek' z pewnością nie wie, co nosi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś tam słyszałam, ale powiem szczerze, że one nigdy mi się nie podobały :)

      Usuń
  11. Miałam takiego misia i bączka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chcialabym miec teraz tego baczka Aniu; ladnie "spiewal" :))
    Nostalgiczne wspomnienia z PRL-u; fajnie mi sie wtedy zylo :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że mi też fajnie :) Mniej pokus niż teraz...

      Usuń
  13. Miałam czerwone relaksy,ale takimi beżowymi to i dziś bym nie pogardziła ;) Lubiłam relaksy.

    OdpowiedzUsuń
  14. :) Miało się kiedyś takie relaksy :)
    Jako dziecko nie znosiłam tych butów, ale miło je jeszcze raz zobaczyć :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Takiego kotka miałam :) Co to były za czasy :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Takie czeszki to do dzisiaj można kupić. Za to klapki z motylkami kiedyś marzenie a dziś nawet nikt nie chciałby na to spojrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Priorytety zmieniają się z upływem czasu... gust też :)

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)