Już za chwileczkę, już za momencik... skończę mój PL z 2014 roku :)
Dziś listopad. Kilka zdjęć wyszło bardzo nieostrych, ale już innych nie zrobię i podmiany nie będzie - trudno :)
Zapraszam na najważniejsze dni listopada :)
To, co kocham... haft krzyżykowy, scrapbooking, podróże, fotografia, koty, czytanie książek...
Kotlinę lubię, ale Bystrzyca mnie odstraszyła. Po paragonach widzę, jak jeździsz w różne miejsca. Kto to jest Martynka ( która nie żyje?)
OdpowiedzUsuńNo jak to kto!! Kot!!
UsuńBystrzyca też ma wiele uroku. Jeździmy bardzo często - są to podróże zarówno planowane, jak i spontaniczne.
UsuńTak, Martynka to moja kochana kicia :(
Ale intensywne życie...
OdpowiedzUsuńZawsze! Staram się mocno wykorzystać każdy dzień. Chociaż akurat listopad i tak był ubogi pod tym względem, bo większą jego część spędziłam w łóżku...
UsuńNo, no, jestem pod wrażeniem.:) I widzę, że upodobania czytelnicze mamy podobne.
OdpowiedzUsuńblog fajny o każdej porze roku!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo do "PL" to wiesz, że uwielbiam! Dziś także zerknęłam na pasek boczny. Piękne plany hafciarskie, ale i imponująca "kolekcja" Szufladowców :) Oby z końcem roku, lista znacznie się skróciła, bo prace piękne i w niektórych już niewiele do końca :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję zlikwidować w tym roku przynajmniej 3 UFO-ki :)
Usuń" Wykrawacze reindeera" - maksymana żenada. Te male ludziki mi się marzyły, ale że tak napiszę w stylu empikowskim- noł kasa, big płacz. Gdyby nie to, że mieszkasz po przeciwnej stronie tego płaczu(cry-u) to już bym biegła pożyczyć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam renifery pod każdą postacią :) A małe ludziki okazały się w praktyce wielce upierdliwe :P
UsuńTo może dodam na wszelki wypadek, że o samego renifera mi nie chodziło a jedynie o zapis na rachunku, bo ktoś nie dojrzy i będą nieprzyjemności. Ale wiesz ja mam takiego świra, że kolekcjonuję wykrawaczki ale nie używam ;p... albo używam baaaardzo rzadko.
UsuńNo tak... ;) My używamy przeważnie raz w roku :P No i nazywamy je zwykle foremkami do ciasteczek :)
UsuńJak zwykle piękne ujęcie wspomnień - i tych dobrych i tych gorszych..
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawy sposób na zatrzymanie wspomnień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję :)
UsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajne PL. Podziwiam cie za wytrwalosc ja zazwyczaj mam słomiany zapal do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja znowu nie lubię zostawiać rozpoczętych projektów...
Usuń