To, co kocham... haft krzyżykowy, scrapbooking, podróże, fotografia, koty, czytanie książek...
Uwielbiam te posty z cyklu! Cudne są!
Dziękuję :) Następny będzie troszkę inny - bardziej osobisty :)
Milo jest czasem powspominać :) A ten market spolem z drugiej fotki to przypadkiem nie wroclaw?
Nie wiem, nie znam Wrocławia aż tak bardzo :)
Wszystko doskonale pamiętam.
:)
o akurat dzisiejsze zdjęcia nie wywołują specjalnych wspomnień, ale to nic czekam na następne.
Następne będą bardziej osobiste :)
"Gruźliczanka" to było to !!! Smak dzieciństwa !!!!
Społem u nas nadal funkcjonuje no i maja najdrożej:) Aniu a aprpo tusalu, czy koniecznie jest zdobienie słoika?
Możesz brać udział w zabawie i pokazywać słoiczek nieozdobiony, ale pozbawiasz się wtedy szansy na nagrodę - ponieważ w grudniu będzie głosowanie na najładniejszy słoiczek :)
A wiesz, że jest gra planszowa "Pan tu nie stał!".Ja byłam wtedy malutka ale z opowiadań część zdjęć jest mi bliska :).
To ta sama gra, co na podstawie "Alternatywy 4", czy inna?
Nie wiem Aniu, bo nie znam tych gier po prostu ta z kolejką rzuciła mi się w oczy :).Ale pewnie inna, bo "Alternatywy" pewnie będą coś na podstawie filmu :).
Chyba tak, ja na żywo nie widziałam żadnej jeszcze :) Ale fajnie, że są takie gry :)
No, to były czasy. Ocet na półkach. Teraz - do wyboru, do koloru :) Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne krzyżykowe dzieła :)
Do wyboru, do koloru, a coraz mniej ludzi stać na chleb :( Takie czasy...
Wnętrze autobusu z czerwonymi siedzeniami pamiętam bardzo dobrze :P
A czemu się Alternatywy się nie podobały?
Też mnie to dziwi...
Dziękuję za Twoje słowa :)
Uwielbiam te posty z cyklu! Cudne są!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Następny będzie troszkę inny - bardziej osobisty :)
UsuńMilo jest czasem powspominać :) A ten market spolem z drugiej fotki to przypadkiem nie wroclaw?
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie znam Wrocławia aż tak bardzo :)
UsuńWszystko doskonale pamiętam.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńo akurat dzisiejsze zdjęcia nie wywołują specjalnych wspomnień, ale to nic czekam na następne.
OdpowiedzUsuńNastępne będą bardziej osobiste :)
Usuń"Gruźliczanka" to było to !!! Smak dzieciństwa !!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSpołem u nas nadal funkcjonuje no i maja najdrożej:) Aniu a aprpo tusalu, czy koniecznie jest zdobienie słoika?
OdpowiedzUsuńMożesz brać udział w zabawie i pokazywać słoiczek nieozdobiony, ale pozbawiasz się wtedy szansy na nagrodę - ponieważ w grudniu będzie głosowanie na najładniejszy słoiczek :)
UsuńA wiesz, że jest gra planszowa "Pan tu nie stał!".
OdpowiedzUsuńJa byłam wtedy malutka ale z opowiadań część zdjęć jest mi bliska :).
To ta sama gra, co na podstawie "Alternatywy 4", czy inna?
UsuńNie wiem Aniu, bo nie znam tych gier po prostu ta z kolejką rzuciła mi się w oczy :).
UsuńAle pewnie inna, bo "Alternatywy" pewnie będą coś na podstawie filmu :).
Chyba tak, ja na żywo nie widziałam żadnej jeszcze :) Ale fajnie, że są takie gry :)
UsuńNo, to były czasy. Ocet na półkach. Teraz - do wyboru, do koloru :) Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne krzyżykowe dzieła :)
OdpowiedzUsuńDo wyboru, do koloru, a coraz mniej ludzi stać na chleb :( Takie czasy...
UsuńWnętrze autobusu z czerwonymi siedzeniami pamiętam bardzo dobrze :P
OdpowiedzUsuńA czemu się Alternatywy się nie podobały?
OdpowiedzUsuńTeż mnie to dziwi...
Usuń