Wleźć można wszędzie, bo pan i tak pomoże zejść :P
Czy ten remont jest aby na pewno dobrze robiony?
Klatka dla królików nie będzie stała zbyt krzywo?
Lepiej obejrzę wszystko z góry!
Tyle męczących obowiązków... trzeba odespać :P
To, co kocham... haft krzyżykowy, scrapbooking, podróże, fotografia, koty, czytanie książek...
kot z oczętami "uratowany"...niezmiennie piękne są..chcę kota
OdpowiedzUsuńNie daj się zwieść jego słodkim oczkom :P To wielki cwaniak jest :P :P :P
UsuńŚwietne stadko, przemiłe mają mordki :) Mój dziś wstał w złym humorze, więc dokucza od rana.
OdpowiedzUsuńP.S. Wracając do turkusowej inspiracji... W Biedronce mają zmywalne pudry do włosów w różnych kolorach. Może akurat będzie to wymarzone pasemko ;)
A nasze po śniadaniu pobiegły na kocie łąki :)
UsuńDziękuję za informację - muszę zobaczyć te pudry :)
Urocze kociaki :) Zdjęcia super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSłodka gromadka :) Sama nie mam kotów i nie jestem pewna, ale to chyba zawsze takie ciekawskie zwierzęta. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń"Ciekawość zabiła kota" - są wszędzie i muszą uczestniczyć we wszystkim, co dzieje się w domu :)
UsuńKot potrafi do garnka wejść, byleby tylko zobaczyć co w nim jest ;)
UsuńWejdzie wszędzie :)
UsuńKocham koty, są to najcudniejsze istoty w Kosmosie!
OdpowiedzUsuńMoje dwie białe bestie dzisiaj leżą rozkraczone na kafelkach, bo jest im gorąco.
A ja się cieszę, że wreszcie jest gorąco, kocham upały.
Pozdrawiam i życzę Ci miłego poniedziałku!
Nasze stado biega gdzieś po łąkach...
UsuńJa nienawidzę upałów, bo bardzo źle się czuję :(
Miłego tygodnia :)
U mnie dziś burza za burzą, leje tak, że dość długo nie miałam netu i sygnału z satelity, mogłam się patrzeć jedynie na koty i czytać książkę. ;)
UsuńAle czasem warto odpocząć od mediów.
A u nas znowu nic... ciężkie powietrze, źle się oddycha :(
UsuńŚliczne te Twoje kociambry :)... Pan kotany :D...
OdpowiedzUsuńKoteczki na fotelach a Wy na podłodze ;p
OdpowiedzUsuńKażdy na właściwym miejscu :P
UsuńMartyna kręci się koło komina, to i jest czarna :)
OdpowiedzUsuńO! Właśnie! :P
UsuńPiękne te Wasze kocurki. Sama chętnie bym jednego przygarnęła, niestety mój mąż... nie lubi kotów w domu :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie mogłabym żyć z człowiekiem, który nie akceptowałby kotów :(
Usuńuwielbiam te Twoje koty :) a ostatnie zdjęcie mnie urzekło
OdpowiedzUsuńRezolutny kociak! Sprawdza nawet co się dzieje w kominie :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOczy czarnego kota są niesamowite, taki badawcze, tajemnicze i przeszywające. Dziś próbowałam przygarnąć na ulicy jakiegoś dachowca, ale pokazał swój indywidualizm i nie dał się nabrać na moje i córki zawołania "kici, kici" :)
OdpowiedzUsuńChrupka zwabiłam do samochodu na kanapkę z boczkiem... widocznie nie miałyście ze sobą boczku :P
UsuńTwoje koty pięknie pozują ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję w ich imieniu :)
Usuń