piątek, 12 grudnia 2014

Teatralnie w Artystyce :)



Drugi tydzień listopada obfitował w wyjazdy i emocje... 

Po dwukrotnej wizycie we Wrocławiu (angiolog i otwarcie Rupieciarni 4.0), w trzecią sobotę miesiąca wybrałam się do gospodarstwa ekoturystycznego Artystyka. Wyglądałam co prawda jak mumia :P - niewydolność limfatyczna zmusza mnie do bandażowania nóg - i pobyt był już dla mnie dość bolesny (był to akurat czas, w którym otworzyły się rany...), dałam jednak radę wziąć udział w warsztatach...

Było to coroczne spotkanie zorganizowane przez Kasię Kabat z Wrocławia w ramach programu STEP BY STEP.

Tym razem mieliśmy okazję poznać TEATRZYK KAMISHIBAI

Warsztaty prowadziła  Zofia Piątkowska-Wolska/ redaktor naczelny Wydawnictwa TIBUM. 




KAMISHIBAI - MÓWIĘ, CZYTAM, PISZĘ, ILUSTRUJĘ to warsztaty oparte na tzw. Magicznej skrzyneczce. 



W trakcie spotkania poznawaliśmy historię Kamishibai i japoński rodowód „opowiadających ilustracji” oraz – co jest bardzo cenne w prezentowanym projekcie – odpowiadaliśmy na pytanie: dlaczego dziś, na całym świecie osoby, którym bliski jest rozwój czytelnictwa, z powodzeniem po niego sięgają? 


Warsztaty ciekawe, gospodarze niezwykle sympatyczni, jedzenie przepyszne (po raz pierwszy jadłam typowo wegetariański posiłek i byłam nim zachwycona!), okolica przepiękna!

Nie wyobrażam sobie jednak dojazdu zimą - łańcuchy na kołach są chyba niezbędne, gdyż droga to wąska serpentyna, a jej część biegnie przez pola... można też natknąć się na krowę stojącą na jezdni :P 

Wyjazd na warsztaty zapewnił mi nowe doświadczenia oraz moc wrażeń i atrakcji :)













16 komentarzy:

  1. Lubię takie spotkania. Chętnie uczestniczę w różnych zajęciach, jeśli tylko czas na to pozwala.
    Aniu, życzę Ci zdrowia.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. w takim gospodarstwie chętnie bym sie zatrzymała. A i warsztat niezwykle ciekawy... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzyj na stronę, bo Artystyka oferuje turnusy z bardzo ciekawymi zajęciami :)

      Usuń
  3. Masz swój i odstawiasz w domu własny teatrzyk?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam, bo koszty spore... ale liczę, że zdobędę do szkoły :)

      Usuń
  4. I kto tu mówi o braku czasu? :))
    Aniu (tak na marginesie), szkoła nie zając, a Twoje zdrówko chyba najważniejsze? :)) Wiem coś na ten temat z własnego zawodowego doświadczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie robię tyle rzeczy, że czasu brak... a raczej robiłam, bo teraz po powrocie z pracy pozostały czas spędzam głównie w łóżku :(

      Usuń
  5. Za każdym razem kiedy jestem w Radkowie zastanawiam się, jak mieszkańcy radzą sobie w zimie,bo mnie niektóre drogi latem przerażają a zimą to już w ogóle... Tak jak np. droga do Karłowa lub Srebrnej Góry...
    A miejsce bardzo fajne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A uwierz mi - droga do Kałowa czy Srebrnej Góry wcale nie jest jeszcze najgorsza :)

      Usuń
  6. Pięknie :). Gratuluję wyjazdu :) i warsztatu i inspiracji... Fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, uwielbiam takie miejsca. Jest w nich coś tajemniczego, coś nieuchwytnego; nawet powietrze inaczej pachnie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Przez jakiś czas interesowałam się kulturą Japonii, ale tym mnie zaskoczyłaś :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa :)