wtorek, 16 grudnia 2014

Szlakiem wiatraków...


W  Kościanie udało nam się zobaczyć aż trzy wiatraki. Drugi z nich znajdował się kiedyś poza granicami miasta, obecnie jest to teren nowego osiedla. Ulica, przy której się znajduje, została nazwana Wiatraczną.




Jest to koźlak, w dobrym stanie. Brakuje mu skrzydeł, ale zachowało się wyposażenie wnętrza (wiem o tym z informacji przekazanej od pana, którego rodzina miała kiedyś ten wiatrak w posiadaniu).  Powstał prawdopodobnie w 1838 roku, wpisany do rejestru zabytków.










Wiatrak obejrzałam i sfotografowałam 13 września 2014 roku. 

14 komentarzy:

  1. O ja... takie wiatraki z duszą lubię...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiatraki mają niesamowity urok i tworzą niepowtarzalny klimat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przesyłam już życzenia bo mnie niedługo nie będzie.

    Ciepłych ,rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia,
    szalonego Sylwestra oraz aby nadchodzący Nowy Rok
    przyniósł wam same dobrodziejstwa.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ulica Wiatraczna - nazwa ulicy idealna dla Ciebie Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zwróciłam uwagę na tę nazwę. Rzeczywiście, w sam raz dla Ani :)

      Usuń
    2. Miło by było mieszkać przy takiej ulicy... a jeszcze milej - koło wiatraka ;)

      Usuń
    3. A pewnie najmilej w samym wiatraku :D

      Usuń
  5. U nas też jest Wiatraczna ale wiatraków na niej brak i prawdopodobnie nigdy ich w tym miejscu nie było.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiatrak na wiatracznej zwiedzony, fotografowany:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa :)