piątek, 23 stycznia 2015

Grudniowe wspomnienia...


Jestem z siebie bardzo dumna!

Udało mi się uzupełnić i zakończyć Project Life 2014! :)

Dziś pora na ostatnie - grudniowe karty. Zapraszam :)

































33 komentarze:

  1. Ale przyspieszyłaś :) Na 2015 też planujesz taką kronikę?

    OdpowiedzUsuń
  2. Lepiej niż Gall Anonim. Fantastyczne :) Mam nadzieję, że kiedyś uda nam się spotkać w realu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz uzasadnione prawo do dumy :)) Ślicznie wyszło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry!!!!


    Fajnie to wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Andzia masz ty łepetynę nie od parady , a oceniłam ją tylko i wyłącznie za sprawą wspaniałych ,,obrazów" ( dla mnie nazwy Twoich cudawianek są nie do okiełznania ) z rachunków .Mam ci ja ramki oczekujące na COŚ i proszę kradnę pomysła i wypycham je

    macham zimowo , ale nie ozięble - Dośka

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Aniu za Twoje wskazówki i porady, bo dzięki Tobie też niedługo zaczne swój PL :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Interesuje mnie koszt muliny w różnych miastach, więc przyjrzałam się, ale przy takich ilościach to kupuj gdzieś w necie ale znajdź może dobrą pasmanterię we Wrocławiu i przy okazji tam będac, kupuj zapas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalnie kupuję mulinę podczas wyjazdu do Ząbkowic, bo jest tańsza (u nas po 3,20). We Wrocławiu nie mam czasu na szukanie pasmanterii,bo zajęta jestem innymi sprawami. Kupowanie na zapas uważam za pozbawione sensu - kupuję tylko do konkretnych projektów. Zresztą nigdy nie byłam zwolenniczką głupiego oszczędzania w stylu "pochodzę po 10 sklepach,żeby znaleźć taniej o 10 gr.", mój czas też kosztuje. Poza tym kupuję taką, bo mnie po prostu stać ;) - w końcu "kto bogatemu zabroni"? ;)

      Usuń
  8. Pięknie... Kawał pracy :D... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny grudzień - dojrzałam cudne kocie pierniczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak - było dużo kocich, dzięki foremkom, które dostałam na urodziny :)

      Usuń
  10. Rzeczywiście, z Kłodzka to daleko... ale my mieszkamy w Rumi - miejscowości sąsiadującej z Gdynią, więc nie mamy problemu. Za to od Was o wiele bliżej np. do gór :)
    PS. Życzę dużo zdrowia :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiście, z Kłodzka to daleko... ale my mieszkamy w Rumi - miejscowości sąsiadującej z Gdynią, więc nie mamy problemu. Za to od Was o wiele bliżej np. do gór :)
    PS. Życzę dużo zdrowia :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozumiem Twoją dumę! I podziwiam. Mam rację, że pojawiły się nowe elementy - czy to nie są lakowe pieczątki? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Nie, to są zwyczajne naklejki, z KIK-a :)

      Usuń
  13. wiiesz Aniu masz tych wspomnień aż mnie głowa rozbolała - wspomnienia są cudne - miałąś burzliwy tamten grudzień - fajny - buziaki ślę gorące Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to u nas każdy miesiąc jest taki intensywny ;)

      Usuń
  14. Ale się u Ciebie działo :).

    Pewnie masz dużą satysfakcje ze skończonego projektu :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze tyle się dzieje :)
      Teraz pora na dokumentowanie roku 2015 :)

      Usuń
  15. Piękne wspomnienia. tak mi się skojarzyło, że jak będziesz w takim tempie jak teraz publikowała 2015 (znaczy skumulowany - szybko) to w lutym będziemy oglądać lipiec ;) Żarcik!
    Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak się raczej nie da :P Musi się najpierw coś wydarzyć, abym mogła to udokumentować :) Ale postaram się za to robić i prezentować bardziej regularnie - co miesiąc :)
      Dziękuję :)

      Usuń
    2. Ojtam, ojtam ;) ;) ;) Ponoć jak się bardzo chce to się da ;) (zartuję)
      A tak całkiem serio to jest bardzo fajny pomysł takie dokumentowanie życia.

      Usuń
    3. Spodobał mi się, dlatego z chęcią go realizuję :)

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)