Tradycją stają się powoli przedświąteczne spotkania z Beatką (kiedyś uczennicą, obecnie koleżanką), podczas których bawimy się doskonale, wykrawając i ozdabiając kruche ciasteczka :)
W naszych spotkaniach czynnie oczywiście pomagają i Mama, i Marcin - wszyscy doskonale się przy tym bawimy.
Nieocenioną pomocą służą nam także koty - bez nich w ogóle nie dalibyśmy sobie rady :P
Zapraszam na fotorelację z piątkowego ciasteczkowania :)
Ponieważ powyższe zdjęcie może razić niektórych wrażliwców, posłużę się wierszykiem, który wymyśliłam parę lat temu na taką okoliczność:
A jak kogoś na tym stole
wielce razi dupka kotka,
to niech do nas nie przychodzi
i go tam nie spotka :)
Słodkie wzory mają te ciasteczka. Moja córka chce piec pierniczki.
OdpowiedzUsuńMy zwykle ciasteczka, tylko raz robiliśmy pierniczki :)
UsuńAż ślinka cieknie na widok ciasteczek :) Moje psiaki też lubią z nami gotować.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO i moje ulubione jeżyki też są hihi. Smakowicie wyglądają Wasze ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńSmakują także wspaniale!
UsuńCiasteczka są prześliczne i wyglądają smakowicie ! Ale szczególnie spodobał mi się wierszyk o kotku na stole :) Cudowny !!!
OdpowiedzUsuńNo! I to się liczy! ;)
UsuńPrzesłodko, a kot twój widzę gotuje z tobą tak Ryśka ze mna :D ona nadzoruje prace kuchenne :D
OdpowiedzUsuńKot jest niezbędny przy wszystkich pracach, nie tylko kuchennych :)
UsuńAniu, a przepis się jakiś znajdzie ?:)
OdpowiedzUsuńOd robienia ciasta jest Mama, ja się tym nie interesuję zupełnie :)
UsuńAleż smakowita kolekcja! :)
OdpowiedzUsuńAle piękne dzieła sztuki wypiekłyście:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSmakowite robótki :) My też jutro bierzemy się do "pierniczenia".
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak słodko, ciastek napiekłyście na całe święta a i dla kociaków starczy... wyglądają smakowicie aż mnie wzięło na takie łakocie... lecę do kuchni zagniatać ciasto... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAleż przepiękne i apetyczne te ciasteczka! I Pyza jaka zachwycona :)
OdpowiedzUsuńAle produkcja! Śliczne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAnia piecze? Cudne ciasteczka.
OdpowiedzUsuńMama robi ciasto i zagniata, Marcin wyjmuje z piekarnika, a Ania tylko wykrawa i dekoruje :P
UsuńDziękuję :)