Trzeba przyznać, że Pyza jest bardzo absorbującym kotkiem. Co u niej? Rośnie. Biega, jak perszing. Nigdy nie wiadomo, gdzie się akurat znajduje. Uwielbia zabawę ogromnym szczurem (takim z IKEI) - najpierw szczur był jej wielkości, zawsze go przydeptywała przy noszeniu, teraz już go mocno przerosła i biega z nim bardzo szybko. Z dużym zaangażowaniem wspina się po nogach na kolana. Ciągle je - wylizuje miskę po każdym kocie. Uwielbia zabawy ze Scrapką - tzn. bieganie za, skakanie na i gryzienie :P Gdy zasypia po swoich szaleństwach, staje się małą, śliczną, mruczącą kuleczką :)
Ogromnie ją kochamy... tak samo, jak wszystkie nasze zwierzaki! :)
I porcja pyzowych zdjęć dla Was ;)
Wesoły kociak.
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńSłodziaczek - łobuziaczek... sama radość... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPowtarzam się - jest przesłodka! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajna, choć szczuplutka ta Pyza!
OdpowiedzUsuń:)
Szczuplutka, bo biega i rośnie :)
Usuńależ słodziutka! Nie mogę się napatrzec!
OdpowiedzUsuńJa jestem Pyzą zauroczona :D
OdpowiedzUsuńMy też :)
UsuńKocia terrorystka,rządzi sie strasznie.fajny,słodki kociak
OdpowiedzUsuńDużymi kotami też rządzi :)
UsuńCałusy dla Pyzy !!! Gdyby tak jeszcze się udało zrobić zdjęcie z tym ukochanym szczurem... :)
OdpowiedzUsuńJest zdjęcie ze szczurem - muszę je zamieścić następnym razem :)
UsuńJaka ona jest cudna :)
OdpowiedzUsuńSlodziaki a kiedy post o Chrupku?
OdpowiedzUsuńTeraz najwięcej robię zdjęć Pyzy :P Ale w styczniu będzie Pyza z Chrupkiem :)
UsuńŚliczna kicia! Ma piękne kolory!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń