Przyszła pora na podsumowanie tego, co działo się w tym roku wśród towarzyszących nam na co dzień zwierzątek.
Niestety, nie każdy dzień był wesoły... ten rok przyniósł nam bardzo wiele smutku i pożegnań :(
- w roku 2015 zamieszkały z nami: Pyza, Buka, Bobinka, Eustachy (powrócił w ostatni dzień sierpnia z Książkówki)
- pożegnaliśmy :( Eustachego (oddanego do Książkówki -kwiecień), Karola, Konstantyna, Bogumiła, Martego, Bartka, Filifionkę, Scarlet (kurze wszy w sierpniowe upały), Anastazję (zaginęła bez wieści w lutym), Haneczkę (utonęła w oczku wodnym 20 stycznia), Nerwuskę (oddana do Książkówki - kwiecień)
- aktualnie mieszkają z nami: Oliwia (która jednak jest niezbyt częstym gościem w domu), Chrupek, Scrapka, Mulinka, Pyza, Bazylia, Balbin, Behemot, Beza, Brysia, Buka, Bobinka, Uciekający Szary Kurczak, Bożena, Kacper, Karolina, Mama Muminka, Panna Migotka, Melania i Eustachy :)
Zapraszam także na:
Książkowe podsumowanie roku 2015 :) - 26.12.2015
Filmowe podsumowanie roku 2015 :) - 27.12.2015
Hafciarskie podsumowanie roku 2015 :) - 29.12.2015
Podróżnicze podsumowanie roku 2015 :) - 30.12.2025
Scrapowe podsumowanie roku 2015 :) - 31.12.2015
Świetne imiona noszą Wasze zwierzęta. Pewnie jest z tymi imionami związana jakaś historia.
OdpowiedzUsuńKażde jest nadawane ze szczególnego powodu :)
UsuńŚmieszną masz tę ferajnę. Niektóre koty i kury są takie czupurne. Fajnie.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńimponujące stadko :)
OdpowiedzUsuńSzkoda kuraków ale będą następne :)
Następne nie będą już tymi samymi, które kochaliśmy :(
UsuńWszystkie Twoje stworzenia duże i małe są cudowne - przesyłam uściski, całusy, i głaski dla kotów i króliczków, a dla kurek to chyba jakieś pełne czułości "cip, cip" ... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper stadko tworzą razem a i z osobna też są niezłe... smutno tylko, że kilka z tej licznej gromadki musiałaś pożegnać... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńDziękuję :)
sporo tych zwierząt! u mnie rok 2015 przyniósł 3 psy i 5 kotów ;)
OdpowiedzUsuń[mój blog]
To był w takim razie wspaniały rok! :)
UsuńFajne masz te zwierzaki. Zazdroszczę możliwości trzymania takiej gromadki - dom daje jednak więcej możliwości niż mieszkanie w bloku. No i czekam na owieczkę w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńChciałabym bardzo, ale Marcin mocno protestuje ;)
Usuń