Podczas ostatniej wakacyjnej wyprawy udało mi się zobaczyć jeszcze jeden wiatrak, któremu dano drugą szansę.
Ten "holender" znajduje się w Komorowie. Został wybudowany w I połowie XIX wieku, przez jakiś czas pełnił funkcję wieży ciśnień dla pobliskiego folwarku, a obecnie został zaadaptowany na budynek mieszkalny.
Och! Jakże zazdroszczę właścicielom! Chciałabym mieszkać w takim wiatraku!
Na starej widokówce można go podziwiać w całej okazałości - jeszcze ze skrzydłami:
źródło zdjęcia |
Wiatrak w Komorowie oglądałam i fotografowałam 23 sierpnia 2014 roku.
Lubię Twoje relacje z podróży i fajnie zestawienie teraźniejszości z przeszłością na widokówce, pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo musi być bardzo ciekawe mieć pomieszczenia z okrągłymi ścianami :)
OdpowiedzUsuńNa pewno :)
UsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie:) Ciekawe miejsce.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńteż bym sobie pomieszkała w takim wiatraku choć na jakiś czas:))
OdpowiedzUsuńChociaż przez lato, prawda?
UsuńCo prawda jako budynek mieszkalny, czyli sam jeden w ogródku to trochę śmiesznie wygląda, ale poza tym cudny.
OdpowiedzUsuńNie śmiesznie, ale majestatycznie. Właśnie w innym otoczeniu byłby śmieszny. Wiatrak musi mieć przestrzeń.
UsuńPewnie tak musi mieć przestrzeń i dlatego w ogródku wygląda śmiesznie, z odległości jest znacznie lepiej. :p
UsuńCiekawe jak się mieszka w takim wiatraku? I ciekawe ile masz tych wiatraków jeszcze w zanadrzu? ;P
OdpowiedzUsuńZaplanowałam już po jednym poście na tydzień... do maja :P
UsuńTakie mieszkanie musi mieć niepowtarzalny klimat :)
OdpowiedzUsuńOch! Na pewno!
UsuńMogłabym tam zamieszkać. To by było romantyczne i "odjechane". Już wiesz, ze lubię nietypowe rozwiązania.
OdpowiedzUsuńJa także chciałabym tam zamieszkać :)
Usuń