To, co kocham... haft krzyżykowy, scrapbooking, podróże, fotografia, koty, czytanie książek...
Wszystko pamiętam, a swoją drogą, jakie fajne były te bajki i filmy. Było napięcie, i zero agresji.
Dokładnie - piękne i wartościowe!
Super sobie tak poprzypominać :-) Doskonale wszystko pamiętam. Ech, uważam, że zarówno bajki dla dzieci jak i filmy dawniej były lepsze m.in. pod względem edukacyjnym. Pozdrawiam ciepło!
O wiele lepsze!
Pamiętam je wszystkie :))Pozdrawiam serdecznie :))
:)
Uwielbiałam oglądać film animowany pt. "Sąsiedzi". Można było boki zrywać. Jakież oni mieli pomysły :) Pozdrawiam :)
Piękne były wtedy bajki :)
Pamiętam pamiętam! Może nie wszystko ale wiele:))
rekksio i ten robi hood,no chyba starzeję się...
Ja też :)
Robin Hood eh eh eh ... to znaczy bardziej podobał mi się kolega Robina... ale cicho... A tych ludzi pod Robem nie znam.
Czyżby Nasir? ;)
Sąsiedzi...moje dziecko jest ich wielkim wielbicielem :) No i Pan Samochodzik...uwielbiam czytać do tej pory :)
Ja akurat za Sąsiadami nie przepadałam, ale Pan Samochodzik to była ulubiona książka :)
Zaczynając od Pana Samochodzika pokochałam czytanie książek :)
A to u mnie pierwsze było "O księciu Gotfrydzie, rycerzu gwiazdy wigilijnej".
Dziękuję za Twoje słowa :)
Wszystko pamiętam, a swoją drogą, jakie fajne były te bajki i filmy. Było napięcie, i zero agresji.
OdpowiedzUsuńDokładnie - piękne i wartościowe!
UsuńSuper sobie tak poprzypominać :-) Doskonale wszystko pamiętam. Ech, uważam, że zarówno bajki dla dzieci jak i filmy dawniej były lepsze m.in. pod względem edukacyjnym. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńO wiele lepsze!
UsuńPamiętam je wszystkie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
:)
UsuńUwielbiałam oglądać film animowany pt. "Sąsiedzi". Można było boki zrywać. Jakież oni mieli pomysły :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne były wtedy bajki :)
UsuńPamiętam pamiętam! Może nie wszystko ale wiele:))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńrekksio i ten robi hood,no chyba starzeję się...
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńRobin Hood eh eh eh ... to znaczy bardziej podobał mi się kolega Robina... ale cicho... A tych ludzi pod Robem nie znam.
OdpowiedzUsuńCzyżby Nasir? ;)
UsuńSąsiedzi...moje dziecko jest ich wielkim wielbicielem :) No i Pan Samochodzik...uwielbiam czytać do tej pory :)
OdpowiedzUsuńJa akurat za Sąsiadami nie przepadałam, ale Pan Samochodzik to była ulubiona książka :)
UsuńZaczynając od Pana Samochodzika pokochałam czytanie książek :)
UsuńA to u mnie pierwsze było "O księciu Gotfrydzie, rycerzu gwiazdy wigilijnej".
Usuń