niedziela, 26 października 2014

Ocalić od zapomnienia...


Dziś trochę telewizyjnych wspomnień sprzed lat...

Zapraszam :)





















18 komentarzy:

  1. Wszystko pamiętam, a swoją drogą, jakie fajne były te bajki i filmy. Było napięcie, i zero agresji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sobie tak poprzypominać :-) Doskonale wszystko pamiętam. Ech, uważam, że zarówno bajki dla dzieci jak i filmy dawniej były lepsze m.in. pod względem edukacyjnym. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam je wszystkie :))
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiałam oglądać film animowany pt. "Sąsiedzi". Można było boki zrywać. Jakież oni mieli pomysły :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam pamiętam! Może nie wszystko ale wiele:))

    OdpowiedzUsuń
  6. rekksio i ten robi hood,no chyba starzeję się...

    OdpowiedzUsuń
  7. Robin Hood eh eh eh ... to znaczy bardziej podobał mi się kolega Robina... ale cicho... A tych ludzi pod Robem nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sąsiedzi...moje dziecko jest ich wielkim wielbicielem :) No i Pan Samochodzik...uwielbiam czytać do tej pory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat za Sąsiadami nie przepadałam, ale Pan Samochodzik to była ulubiona książka :)

      Usuń
    2. Zaczynając od Pana Samochodzika pokochałam czytanie książek :)

      Usuń
    3. A to u mnie pierwsze było "O księciu Gotfrydzie, rycerzu gwiazdy wigilijnej".

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)