Wiosna to czas, kiedy wracam do swojej pracowni opuszczonej w listopadzie... Znajduje się ona poza domem, ogrzewana jest piecykiem gazowym i dmuchawą elektryczną, więc zimowe mrozy uniemożliwiają nie tylko pracę, ale często nawet przebywanie w niej... Wiosną wracam! Oczywiście konieczne jest wtedy gruntowne sprzątanie ;) Tym razem postanowiłam pozbyć się rzeczy zalegających w przepaścistym wnętrzu kredensu od samego początku...
Tak było:
Po dwóch dniach wyrzuciliśmy 4 worki o pojemności 250 litrów każdy!
Teraz jest tak:
Widać efekt wiosennych porządków? ;)
Teraz przede mną miłe scrapowe chwile i uzupełnianie od stycznia mojego PL :)
Super, że masz takie miejsce, gdzie wszystko jest pod ręką i nie trzeba się martwić, że coś się wala po kątach.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo szczęśliwa, że je mam :)
UsuńKażdy artysta potrzebuje miejsca na swoją pasję.
OdpowiedzUsuńOczywiście :)
Usuńpiękny kawałek Nieba...
OdpowiedzUsuńKocham go :)
UsuńIle bym dała za taką pracownię. Piękna jest.
OdpowiedzUsuńTo było moje ogromne marzenie :)
UsuńWitaj kochana po takiej petardzie nic mi nie pozostało tylko zabrać sie u siebie za porządki :)) Gratuluje pracowni i serdecznie pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńAch! Ciekawa jestem Twoich porządków ;) Dziękuję :)
UsuńPracownia piękna wysprząta, teraz nic tylko scrapować :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie teraz robię :)
UsuńMiałaś co robić, Kochana :-) Ale taki nieład artystyczny też coś w sobie ma :-)
OdpowiedzUsuńTo nie był nieład artystyczny, ale zwyczajny syf :P
UsuńNapracowałaś się:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Głównie Marcin ;)
UsuńDziękuję :)
Widać, widać:) Czekam na efekty scrapowania. Ja też mam zaległości w moim PL i intensywnie myślę o ich nadrobieniu;)
OdpowiedzUsuńEfekty już za tydzień :0
UsuńDziękuję :)
Oj napracowałaś się bardzo:)Ale efekt piorunujący:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajbardziej Marcin :)
UsuńDziękuję :)
wspaniała pracownia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZainspirowałaś mnie do zrobienia do zrobienia porządku w swoich rzeczach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPewnie, że widać! Zazdroszczę takiego wspaniałego warsztatu:))
OdpowiedzUsuńAleż robótkowy raj! Pięknie wysprzątane :) Bardzo podobają mi się także mebelki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kredens przedwojenny, po Babci - odnowiony przez Marcina :)
UsuńCzasami trzeba zrobić porządki ;)
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba :)
UsuńPiękna pracownia, nic tylko pozazdrościć, praca warta zachodu! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁoł ! ,super :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń