Czas na Hinduskę :)
Od ostatniej prezentacji postępów przybyło w niej dokładnie 8 nitek :P
Zawsze to więcej, niż nic ;)
Tak było:
Tak jest:
Postęp:
Na kolejną prezentację zapraszam w czerwcu :)
A teraz pora na 100. hafciarski wtorek :) Zapraszam!
Życie weryfikuje nasze plany, ale trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzybywa , przybywa niteczek.Piękny obraz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńObrazek będzie piękny. Podziwiam cierpliwość.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNajważniejsze, że przybywa, ja też ze swoim kolosem czasem krok do przodu, to znów przestój...Będzie piękny obraz...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWażne, że do przodu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI tak podziwiam ile jednocześnie haftów robisz, w dodatku kartki ,naparstki i zwierzyniec na głowie :-))) Jak mnożysz te minuty i godziny ????
OdpowiedzUsuńZajmuję się wyłącznie priorytetami - tzn. pracą zawodową i tym, co pokazuję na blogu :) Nie gotuję, jedzenie bierzemy z baru, Marcin zmywa, a do sprzątania przychodzi dziewczyna :)
UsuńPowoli do przodu ;)
OdpowiedzUsuńJejku! Ale będzie dzieło!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMuszę wrócić do tego systemu nitkowego... To jednak dobry patent jest :-)
OdpowiedzUsuńTo będzie mega gigant, wspaniały do tego. Podziwiam i kibicuję Ci z całego serca przy haftowaniu tego CUDA !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMoja wyobraźnia już działa, czekam n dalszy ciąg , bedzie cudownie , pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż tak uważam, że zawsze o te kilka nitek do przodu:) A Hinduska jest piękna i kibicuję Ci bardzo!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKciuki nieustająco zaciśnięte! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń