sobota, 7 maja 2016

Suzanne Collins: "Igrzyska śmierci", "W pierścieniu ognia", "Kosogłos"


Z dużym oporem podchodzę do tzw. popularnych książek dla młodzieży... chociaż sama do czytania namawiam ;) Tym razem jednak to ja zostałam namówiona... i to namówiona bardzo skutecznie :)



Ponieważ nie spodziewałam się fajerwerków (rozczarowałam się pochlebnymi recenzjami niezwykle popularnej "Dziewczyny z pociągu"), pierwszy tom pożyczyłam...




Pochłonęłam go w trzy dni (bardzo przeszkadzała mi konieczność chodzenia do pracy), a następnie kupiłam całość... którą pochłonęłam równie szybko...




Nie jest to typowa powieść dla młodzieży, nie jest to typowa książka sf... Dużo w niej refleksji politycznych, dojrzewania bohaterów, zmiany sposobu patrzenia na różne sprawy... Czy lepszy jest ten, co zawsze był zły i wiedzieliśmy, czego możemy się spodziewać, czy ten dobry, który stał się złym? Czy rewolucja na pewno przynosi wyzwolenie?




?Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie."
Fryderyk_Nietzsche

***

Suzanne Collins:

 Igrzyska śmierci 19/52
 W pierścieniu ognia 20/52
 Kosogłos 21/52




12 komentarzy:

  1. Też czytała, ale ja najpierw widziałam pierwszą część filmu. O ile film mi się bardzo podobał, o tyle książki, przede wszystkim trzecia część wydała mi się trochę, tak jakby była napisana na siłę, bez pomysłu, ale to oczywiście moje zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobały mi się wszystkie części, ale filmy oglądam zawsze po przeczytaniu :)

      Usuń
  2. To była dla mnie fantastyczna powieść. A jeśli spodobała ci się ta seria gorąco polecam serie "Niezgodna" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie po serii typu "Niezgodna" poczułam niesmak do powieści młodzieżowych ;)

      Usuń
  3. Konieczność wypełniania różnych obowiązków wciąż odciąga nas od różnych przyjemności, np. od czytania.
    Zostałam zachęcona do lektury.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ja czytam ZAMIAST zajmować się obowiązkami :)

      Usuń
  4. Przeczytałam wszystkie, ale trzecią częścią Collins już mnie nużyła. Nawet dałam namówić się dzieciakom na wycieczkę do kina na "Igrzyska śmierci". Miłej słonecznej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusisz Aniu , kusisz :)) Dziekuje i pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja niestety tylko oglądałam nie czytałam. Musze zapomnieć film żeby przeczytać, i samej sobie wyobrażać dopiero ;) zajmie mi to trochę czasu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka lepsza. Hmmm... nie potrafię zapominać filmów :)

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)