piątek, 20 maja 2016

Szlakiem wiatraków...



Kolejnym przystankiem w naszej kwietniowej podróży w poszukiwaniu wiatraków województwa opolskiego były Łowkowice...



Wiatrak jest pięknie usytuowany na skraju wsi i wyłania się zza pagórka, gdy jedzie się piękną prostą drogą od strony Strzeleczek...






Jest to holender z 1868 roku. Obecnie zaadaptowano go na restaurację, niestety, nie mieliśmy czasu, aby się tam zatrzymywać.




"Wiatrak - zbudowany w 1868 r. z cegły , otynkowany, o formie cylindrycznej i ścianie zwężającej się ku górze. Budowla czterokondygnacyjna, posiada cztery okna zwrócone w cztery strony świata. Obiekt odrestaurowany niedawno przez prywatnego właściciela, został przekształcony na restaurację." [źródło]

Czuć jednak radość, gdy takie obiekty zyskują swoje drugie życie i nie popadają w zapomnienie i ruinę :)



"Z większości polskich wsi i miasteczek zniknęły restauracje, zajazdy, gospody czy karczmy. Czasami pojawiają się tu i ówdzie raczej niegościnne bary i nowomodne puby z piwem i bilardem. Bywa, że z łezką w oku wspominamy zasnute dymem, gwarne lokale dawnych gminnych GS-ów. Choć nie zawsze były to miejsca bezpieczne, to przecież zdarzało się, że podawane tu dania były wyborne.
Obyczaj bywania w gospodzie na szczęście jeszcze przetrwał na Śląsku Opolskim. Nawet w małych miejscowościach można tu spotkać całkiem miłe lokale. Zdarzają się też tak urocze miejsca jak baro-kawiarnia w Łowkowicach. Mieści się w pochodzącym z 1868 r. murowanym wiatraku typu holenderskiego. Wprawdzie śmigi-atrapy już nie obracają się na wietrze, ale dzięki nim bez trudu można lokal odnaleźć. Stoi na wzgórzu przy polnej drodze do Strzeleczek. Jego przytulne wnętrza zapraszają przez cały rok, oferując nawet co nieco z dań tradycyjnej kuchni śląskiej. Warto zrobić przerwę w podróży i wstąpić tu, by nie zapomnieć, jak przytulne mogą być gospody. Jest jeszcze nadzieja, że kiedyś powrócą i będą dobrze służyć zarówno sąsiadom jak i zdrożonym wędrowcom." [źródło]



6 komentarzy:

  1. Kocham takie krajobrazy! Buziaki dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Alez piekny okaz. Szkoda, ze nie mieliscie czasu, aby wejsc do srodka i zobaczyc jak wyglada od wewnatrz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, mieliśmy tego dnia bardzo napięty program :)

      Usuń
  3. Wspanialy wiatrak, a do tego nie niszczeje, tylko mozna w nim zjesc...Aniu, ta wycieczke koniecznie trzeba powtorzyc i tam zjesc ;) Sama chyba wpisze to miejsce na liste do odwiedzenia jak bedziemy podrozowac po Polsce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko znowu pojedziemy w tamte okolice... :)

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)