W sierpniu bieżącego roku udało mi się zobaczyć - i sfotografować - kilka kolejnych wiatraków.
Dziś pokażę Wam jeden z dwóch koźlaków znajdujących się w naszym powiecie - jeden z nich już prezentowałam, to ten z Kudowy-Pstrążnej.
Drugi także znajduje się w Kudowie, tym razem Czermnej, w gospodarstwie Urszuli i Bogusława Gorczyńskiech - na Szlaku Ginących Zawodów.
Znajdujący się tam koźlak z 1886 roku pochodzi ze wsi Potok koło Sandomierza, oddalonej o 500 km.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć:
Szkoda że skrzydeł nie ma :(
OdpowiedzUsuńBardzo tego żałowałam, gdy go zobaczyłam :(
UsuńBardzo ładny wiatrak. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajnie tak jeździć i szukać takich perełek...
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Tylko kończą mi się miejsca w promieniu 200 km :(
Usuńa Czech?? Zwiedzałaś??
UsuńJeszcze nie, ale już znalazłam stronę z wiatrakami w Czechach i od wiosny pewnie ruszymy w tamtym kierunku :P
Usuńoj też bym tak sobie pojeździła, pofociła...
OdpowiedzUsuńStaram się wykorzystywać każdą okazję, tzn. jadąc w określonym celu, wyszukuję wiatraki w pobliżu planowanej trasy.
UsuńFajny wiatrak, pewnie można wejśc do środka, a sterta drzewa przydałaby sie na zimę;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie można :(
UsuńDrzewo na szczęście mamy w podobnej ilości, niestety nie tak pięknie ułożone :P
Tu potwierdzenie, że nie tylko Holandia z wiatraków słynie.Wspaniale Aniu to przedstawiasz, nie dziwne, że na nic czasu Ci nie starcza.
OdpowiedzUsuńNiestety, teraz nawet na wyjazdy mi go brakuje :(
UsuńTo ładny kawałek drogi go wieźli.
OdpowiedzUsuńJesteś prawdziwym tropicielem :) Warto uwieczniać na zdjęciach takie perełki.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bardzo lubię to robić :)
UsuńPolska zachodnia wiatrakami stoi? Zastanawiam się, czy są jeszcze takie, których nie wytropiłaś, Aniu? Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńW naszej kotlinie są tylko dwa - oba przywiezione z daleka. Po zachodzie polski raczej jeszcze nie jeździłam. W opolskim i dolnośląskim jest trochę holendrów, w wielkopolskim - około 300 koźlaków.
Usuń