Urodziłam się w Kamiennej Górze kilka tygodni temu. Razem z gromadką siostrzyczek i braciszków szukaliśmy nowych, dobrych domków. Nasze sweet focie w ogłoszeniu były naprawdę zachęcające - zobaczcie!
Dzięki nim właśnie - razem z jedną z moich siostrzyczek - wyruszyłam w miniony czwartek w podróż do Kłodzka.
Miałam się początkowo nazywać Fotka, ale podczas jazdy cały czas wędrowałam po samochodzie, więc zostałam Pyzą Wędrowniczką :)
Moja siostrzyczka zamieszkała u pani Moniki i otrzymała imię Tusia. Prawda, że ładne?
A ja mieszkam w domku z innymi kotami. Nie są zbyt miłe - ciągle uciekają i na mnie warczą. Czyżby się mnie bały? Przecież ja jestem taka malutka.... i chcę się tylko z nimi pobawić!
Jestem bardzo grzecznym kotkiem - dzielnie korzystam z kuwety (w celu zrobienia jednej kupki wygrzebuję aż trzy dołki!), biegam po mieszkami jak perszing, skaczę na nogi, gryzę palce aż do krwi i śpię ślicznie całą noc (budzę się tylko dwa-trzy razy, aby przejść pańci po twarzy, ale zaraz zasypiam, jak tylko ją obudzę). Dużo śpię także w dzień, no ale przecież muszę - chcę wyrosnąć na wielkiego, ślicznego kota!
Już mnie kochacie, prawda?
Oj tak, może skraść serce... śliczny mały słodziak ;) Pyzunia jest przesłodka... :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudowny nowy członek rodziny :-) Śliczna kotka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńOch, Pyza jest przecudna!!! Bardzo podoba mi się takie umaszczenie :)
OdpowiedzUsuńLiczę na regularne relacje! Pozdrowienia cieplutkie jak kotek!
Dziękuję :) Relacje na pewno będą częste :)
UsuńAniu jak Ci zazdroszczę, że masz nowego małego kotka ! To cudowny moment... tyle radości ! Mała jest cudowna, śliczna i tak rozkosznie tuli się do Ciebie... Ucałuj ją bardzo mocno ode mnie...
OdpowiedzUsuńRadość niesamowita i zamieszanie w domu ogromne! Dziękuję :)
UsuńŚlicznotka :) Niech chowa się zdrowo i cieszy swoją panią :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBoziulu ale Pyza podobna do mojej Ziutki!!! Jak dwie kropelki wody
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ utęsknieniem czekam na kolejne przygody Pyzy.
OdpowiedzUsuńSą już dziś :)
UsuńPyza jest cudna. A jej nosek jaki śliczny.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Łapki i ogonek też ;)
UsuńAniu ja w Pyzuni jestem zakochana od pierwszej chwili jak ją pokazałaś na FB. Jest przeurocza, i te oczka piękne takie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) My też ją strasznie kochamy!
UsuńSłodka kicia! Piękne ma umaszczenie!
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla malutkiej!
Dziękuję :)
UsuńOj... sama słodycz... I...prawda, zakochałam się!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękne kocisko :) wygląda na to,ze starsze koty mają przed nią stracha.faktycznie taka straszna jest :P
OdpowiedzUsuńJuż powoli przestają uciekać :P
UsuńKiciusia jest przesłodka.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie wszystkim trafiają się dobre odpowiedzialne domy. Co roku ofiarami braku sterylizacji stają się młode kocięta i ich matki :(
Niestety :(
UsuńDlatego sterylizujemy każdego kota, który trafia w nasze ręce.
ale cudna!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKochany pyszczek!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKicia jest śliczna. Chyba nieźle rozrabia :)
OdpowiedzUsuńOgromnie! Na szczęście dużo też śpi:P
UsuńCudo Tricolorek! Piekna jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAniu Twoja Pyza jest przepiękna! Jej siostrzyczka też niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie mogliśmy zdecydować, którą z nich zostawić :)
UsuńOjej piękności:) Cudna jest:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń