Pyza śpi, je, biega, skacze... zachowuje się oczywiście, jak typowy kociak, ale za każdym razem jest to najpiękniejsze i zachwycające :)
Powoli ocieplają się stosunki z dużymi kotami - Chrupek i Scrapka jedzą obok niej już spokojnie, Mulinka jeszcze ma opory. Oliwia oczywiście jej nie widziała, gdyż pojawia się w domu sporadycznie, co dwa tygodnie - je i wychodzi.
W nocy śpimy oczywiście wspólnie w łóżku - ostatnio ulubionym miejscem Pyzy jest poduszka nad moją głową :) W dzień do spania wybierane są rozmaite miejsca :)
Ale - co ja będę pisała - sami zobaczcie!
Aniu jak ja Ci jej zazdroszczę :) I nic nie napisze więcej. Bo Cudna ta Twoja Pyzunia. Ide znów zdjecia oglądać.
OdpowiedzUsuńKicia jest śliczna i bardzo energiczna :)
OdpowiedzUsuńZ dnia na dzień coraz bardziej ;)
UsuńŚliczny jest ten kociak.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCo tu dużo mówić, śliczny kociak :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJejku, jakie cudne maleństwo! I jeszcze w moim ulubionym umaszczeniu! Ja Tygrysa poznałam, gdy był już większym kotem, więc nie miałam przyjemności obcowania z takim niemowlaczkiem.:)
OdpowiedzUsuńJaka jest jeszcze maleńka... rozczula mnie.. ! Otoczona taką miłością, będzie miała cudowne kocie życie :)
OdpowiedzUsuńI mam nadzieję, że jak najdłuższe :)
UsuńRozkoszna... I te zdjęcia. Moje ulubione (a jakże!) z Pyzą i taśmą washi...;)
OdpowiedzUsuńJej też się taśma bardzo podobała ;)
UsuńKicia jest cudowna i przesłodka :) Uwielbiam zwierzaczki, niestety ze względu na alergię babci (i jej mieszkanie!!) nie mogę mieć żadnego :( Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńMy oboje mamy alergię, a Marcin dodatkowo astmę... Mama sama nazwała się kocią odźwierną... Może to po prostu kwestia nieodpowiednich argumentów?
UsuńMaluch przypomniał mi naszą Tosię. Mieliśmy kotkę o tym zabarwieniu, miała pięknie wyrysowane oczy "na Kleopatrę", żyła z nami 16 lat, żałowałam ,że nie zostawiliśmy sobie po niej żadnego maluszka :-(
OdpowiedzUsuńMy sterylizujemy wszystkie koty - zbyt wiele jest na świecie kociego nieszczęścia, aby je jeszcze niepotrzebnie rozmnażać...
UsuńUwielbiam te twoje kociaki i zazdroszczę. Wprawdzie mam dwa wspaniałe pieski rasy Shih-Tzu, ale kot to jednak kot ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zawsze do piesków może dołączyć kot ;)
UsuńU mamy w "chuście" najlepsze spanie :)
OdpowiedzUsuńNo a jak!
UsuńKotek w pudełku jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńBo to jest pudełko na kotki ;)
Usuń