Gdy byłam w szkole podstawowej, to kochałam się w Zenku :)
Ach... kochałam się też oczywiście w Stasiu (Tarkowskim) i wielu innych literackich bohaterach... Ciekawe, czy Wy też?
Ale dziś wspominam miłość do Zenka :)
Był taki dojrzały i tajemniczy! No i wymagał pomocy... Idealny obiekt westchnień dwunastolatki!
Czy dzisiejsze dwunastolatki też się kochają w Zenku? Niektóre tak ;)
Lekturę Ireny Jurgielewiczowej omawiałam niedawno z szóstymi klasami. Podobała się. Do tego stopnia, że niektóre dziewczynki od razu na przerwie pobiegły po "Inną?", aby sprawdzić, jak dalej potoczą się losy Zenka i Uli...
Irena Jurgielewiczowa: "Ten obcy"
"Ten obcy – powieść napisana przez Irenę Jurgielewiczową. Jest lekturą nieobowiązkową w klasie VI szkoły podstawowej.
Powieść ta została wpisana na Listę Honorową H. Ch. Andersena (1964), na którą wpisywane są wybitne książki współczesnych pisarzy z całego świata, służące ideom przyjaźni i zbliżenia między dziećmi i młodzieżą wszystkich narodów. Jest to wyróżnienie przyznawane przez Międzynarodową Izbę ds. Książek dla Młodych (IBBY), działające pod patronatem UNESCO.
Książka opowiada o problemach związanych z miłością oraz wyzwaniach związanych z dorastaniem młodzieży. Jej bohaterami jest czwórka przyjaciół: Ula, Pestka, Julek i Marian. Akcja książki rozgrywa się w małej wsi, w Olszynach położonych około 150 km od Warszawy. Podczas wakacji dzieci znajdują wyspę powstałą po wiosennej powodzi, gdzie spędzają później dużo czasu. Zagospodarowują ją: robią szałas, ustawiają żerdzie aby dostęp do niej był łatwiejszy. Pewnego dnia na wyspie pojawia się tajemniczy chłopak o imieniu Zenek. Okazuje się, że nieznajomy jest ranny, zatem paczka przyjaciół postanawia się nim zaopiekować. Z początku chłopiec jest małomówny, lecz z czasem wyjawia przed nimi swoje sekrety. Zakochuje się w Uli, nic nie mówiąc jej o tym. Przy odjeździe daje jej list w którym napisał co do niej czuje. Na końcu zamieszcza prośbę aby po przeczytaniu spaliła list. Dziewczyna wypełnia prośbę.
Bohaterowie powieści pojawiają się także w innej książce autorki zatytułowanej Inna? (1975). Na jej podstawie zrealizowano film fabularny." [ źródło]
Namiętnie czytałam książki Jurgielewiczowej, Siesickiej... Nie byłam jednak kochliwa :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo!
UsuńTo prawda, nasze dorastanie, to książki i pierwsze zauroczenia bohaterami. Czytało się po nocach, płakało, przeżywało...
OdpowiedzUsuńPamiętam też jeden tytuł, mojej wtedy ulubionej książki, ale dziwna sprawa, nie pamiętam o czym była....... "Słoneczniki", jak się nie mylę Haliny Snopkiewicz .
Może kojarzysz?
Czytałam, ale jakoś książki Snopkiewicz nigdy mnie nie zachwycały aż tak bardzo, jak inne...
UsuńNie czytałam tej książki, a szkoda.
OdpowiedzUsuńSzkoda...
UsuńUwielbiałam tą książę, wiele razy do niej wracałam, na szczęście miałam własną ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja nie czytałam Innej.... "Ten obcy" mi się podobał, ale wtedy byłam też na etapie miłości do... pana Smugi, o ile dobrze pamiętam nazwisko, który towarzyszył Tomkowi WIlmowskiemu we wszystkich przygodach...
OdpowiedzUsuńWolałam Tomka ;)
UsuńTo są moje książki dzieciństwa!! Do tego jeszcze Siesicka i nieśmiertelna Ania z Zielonego wzgórza.
OdpowiedzUsuńOczywiście!
UsuńCzytałam Inną. Liczyłam na luźną kontynuację poprzedniej książki, no, przeliczyłam się. Ale cytat o 'wykolejonym Zenku' pamiętam do dziś.
OdpowiedzUsuńA mi to jakoś nie utkwiło w pamięci...
UsuńJak nastolatka uwielbiałam tę książkę :) nie wiem jak dzisiejsze nastolatki, ale mój domowy gimnazjalista nie był zachwycony tą lekturą ;)
OdpowiedzUsuńOna chyba bardziej dla dziewczynek jest :) I niektóre były nią mocno zauroczone. Chłopcy mniej ;)
UsuńOj, przypomniałaś mi moją jedną z ulubionych lektur z podstawówki... jak miło :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń