sobota, 7 marca 2015

Filmowy luty :)


Miesiąc rozpoczęłam tradycyjnie - jak co roku - jednym z moich ulubionych filmów :)




"Dzień Świstaka (ang. Groundhog Day) - amerykański film fabularny (komedia romantyczna) z 1993 roku, w reż. Harolda Ramisa. [...]

Prezenter telewizyjnej prognozy pogody, pewny siebie Phil Connors, wyjeżdża do miasteczka Punxsutawney. Ma zrelacjonować przebieg corocznego święta zapowiadającego nadejście wiosny - Dnia Świstaka. Pod koniec dnia dochodzi do wniosku, że to był najgorszy dzień w jego życiu. Kiedy budzi się następnego ranka orientuje się, że znów przeżywa to samo - zamyka się pętla czasu, a dzień 2 lutego trwa w nieskończoność. Historia powtarza się jeszcze wiele razy." [źródło]



Dokończyłam kolejny raz - oczywiście dla Spike,a ;)





"Anioł ciemności (ang. Angel) – amerykański serial telewizyjny, nadawany przez stację WB Television Network. W Polsce serial wyemitował kanał TV 4. Powstało pięć sezonów Anioła ciemności, łącznie sto dziesięć odcinków, każdy trwający ok. 45 minut. Projekt jest spin-offem (projektem pobocznym) serialu Buffy: Postrach wampirów.

Główną rolę powierzono Davidowi Boreanazowi.

Serial kontynuuje przygody znanego z Buffy: Postrach wampirów wampira Angela, seryjnego mordercy, którego dusza została przywrócona mu przez Cyganów jako kara za morderstwo jednego z nich. Od tego momentu minęło wiele lat, teraz próbuje naprawić swe błędy pomagając ludziom jako prywatny detektyw zajmujący się sprawami paranormalnymi. W prowadzeniu agencji pomaga mu w tym Doyle - półdemon mający wizje, Cordelia - znajoma z Sunnydale oraz łowca demonów Wesley." [źródło]


Znowu od początku...







"American Horror Storyamerykański serial z gatunków dramat i horror nadawany przez stację FX od 5 października 2011 roku. W Polsce nadawany na kanale Fox Polska od 12 listopada 2011 roku.

Serial został dobrze odebrany przez krytyków telewizyjnych, chwalących jego przerażającą naturę, nieprzewidywalność i oryginalność.American Horror Story otrzymało szereg nominacji, w tym do Złotych Globów za „najlepszy serial telewizyjny”.

Każda seria American Horror Story, posiadająca własny podtytuł, stanowi zamkniętą i kompletną opowieść. Seria pierwsza, w późniejszym czasie opatrzona podtytułem Murder House, opowiada o nawiedzonym domu, druga Asylum o pacjentach i personelu szpitala psychiatrycznego, trzecia Sabat o czarownicach, zaś czwarta nosi tytuł Freak Show i opowiada o grupie cyrkowej osadzonej w czasach II wojny światowej." [źródło]


Skończyłam książkę, więc przyszła pora na film...


"Atlas chmur (ang. Cloud Atlas) – film fantastycznonaukowy w reżyserii oraz według scenariusza Andy'ego i Lany Wachowskich orazToma Tykwera. Scenariusz filmu opiera się na książce pod tym samym tytułem napisanej przez angielskiego pisarza Davida Mitchella. [...]

Film opisuje wielką historię ludzkości, w której konsekwencje działań ludzi wpływają na siebie wzajemnie poprzez przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, morderca zamienia się w wybawcę, a pojedynczy akt życzliwości wieki później kończy się rewolucją.

Film zawiera sześć pozornie niepowiązanych ze sobą i nieprzeplatających się historii, które dzieli zarówno przestrzeń jak i czas. Są to:
  • Ocean Spokojny, rok 1849. Adam Ewing, amerykański prawnik z San Francisco, przybywa na wyspy Chatham podczas Gorączki Złota, by zawrzeć umowę biznesową z Gillesem Horroxem dla swojego teścia Haskella Moore’a.
  • Cambridge w Anglii oraz Edynburg w Szkocji, rok 1936. Robert Frobisher, młody angielski biseksualny muzyk, kochanek fizyka Rufusa Sixsmitha, otrzymuje pracę jako osobisty sekretarz sławnego kompozytora Vyvyana Ayrsa. Pozwala mu to odnaleźć czas i inspirację do swojego własnego dzieła, które nazywa The Cloud Atlas Sextet. Frobisher poczytuje, znaleziony w bibliotece Ayrsa, dziennik z podróży Adama Ewinga.
  • San Francisco, Kalifornia, rok 1973. Luisa Rey – dziennikarka śledcza, ma szansę spotkać się ze starym już wtedy Sixsmithem, ekspertem od technologii nuklearnej. Sixsmith udziela jej poufnych informacji na temat utajnienia danych dotyczących niebezpieczeństw związanych z nowym reaktorem jądrowym. Zostaje jednak zabity przez płatnego mordercę Billa Smoke’a, zanim udaje mu się przekazać Rey raport, który by to udowodnił.
  • Wielka Brytania, rok 2012. Timothy Cavendish, 65-letni wydawca książek, otrzymuje niespodziewany dopływ gotówki, gdy gangster Dermott Hoggins, którego książkę wydał, morduje jednego z niepochlebnych mu krytyków literackich i zostaje wysłany do więzienia. Cavendish uciekając przed prześladowcami, zostaje uwięziony w domu starców, mieszczącym się w dawnej posiadłości Ayrsa. Tu czyta scenariusz oparty na przeżyciach Luisy Rey, a po ucieczce z pensjonatu postanawia napisać scenariusz oparty na swoich własnych przejściach.
  • Neo Seoul, Korea, rok 2144. Sonmi-451, genetycznie zaprojektowany klon i była kelnerka w restauracji z fast foodem, jest przesłuchiwana przed swoją egzekucją. Opowiada historię swego życia w restauracji oraz o tym, jak poznała Hae-Joo Changa, członka lokalnego ruchu oporu. Z ideami wolnościowymi zapoznała się dzięki sfilmowanej autobiografii Cavendisha, a poznawszy niewolniczy i morderczy system pracy klonów, nagrywa swój własny manifest.
  • Hawaje (datowane jako 106 zim po Upadku, identyfikowane z rokiem 2321). Członek plemienia o imieniu Zachariasz żyje skromnie – większość ludzkości wyginęła podczas nieokreślonej katastrofy zwanej Upadek. Plemię wierzy w lokalną boginię o imieniu Sonmi i opiera swe wierzenia na jej świętym przesłaniu. Zachariasz jest prześladowany przez wizje lokalnego wcielenia zła nazywanego Stary Georgie, który reprezentuje jego wyrzuty sumienia za brak pomocy szwagrowi Adamowi, gdy napadło ich plemię kanibali Kona. Wizytę składa mu Meronym, jedna z ostatnich potomków rozwiniętej technologicznie cywilizacji. Razem uruchamiają starą stację nadawczą i wysyłają komunikat do Ziemian, którzy opuścili planetę przed katastrofą. Tam Meronym pokazuje Zachariaszowi, że święty tekst to fragment manifestu Sonmi-451, osoby żyjącej w czasach przed Upadkiem." [źródło]

17 komentarzy:

  1. Atlas chmur też widziałam. I wciąż nie mogę się zdecydować, co sądzić o tym filmie... a jak Twoje wrażenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyt długie rozważania na tak prostą i oczywistą prawdą :)

      Usuń
  2. Atlas chmur widziałam w kinie jakiś czas temu, do Anioła ciemności się przymierzam, może jak skończę oglądanie Grimma to zacznę oglądać Buffy, a potem Anioła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bufy uwielbiam.... ale Anioła oglądam tylko dla Spike'a, bo generalnie jest nudny :)

      Usuń
    2. Aha :) Buffy właśnie zaczęłam oglądać, zobaczymy czy mi się spodoba :)

      Usuń
    3. Ja ją uwielbiam! A potem jest Spike... SPIKE! Warto ;)

      Usuń
  3. Uwielbiam dzień świstaka :-) A za fantastyką, czy to naukową czy to mroczną, nie przepadam, obejrzałam kilka filmów w tym rodzaju i każdym razem obśmiałam się jak norka, prawie jak przy Gwiezdnych wojnach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my kochamy fantastykę :) Za to wyśmiewamy się z tych wszystkich pustych seriali i obyczajowych bzdurek :P

      Usuń
    2. serialów itp, też nie oglądam :-) W ogóle od 15 lat nie mam telewizji, a filmy oglądam tylko z jakiegoś ważnego powodu, np. ostatnio "Idę", w sumie tylko żeby wyrobić sobie osobiste zdanie na temat tej produkcji. pozdrawiam Cię serdecznie Aniu i słonecznego poniedziałku życzę :-)

      Usuń
    3. MY pozbyliśmy się telewizora 12 lat temu, gdy chcę coś obejrzeć, korzystam jedynie z internetu :)

      Usuń
  4. Witaj Aniu.
    Jako emerytowi czesto mi sie zdarza Dzień Świstaka....
    Życzę wszystkiego naj, naj, naj... na Dzień Kobiet.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień Świstaka - oglądałam, lubię...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale miałaś filmowo... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 99% czasu o pracy spędzam w łóżku, więc to poniekąd konieczność :)

      Usuń
  7. Filmowy luty... mnie się może z dwa odcinki Hausa udało obejrzeć i Upiora w Operze (tego drugiego to dzięki Tobie, za co serdecznie dziękuję, melodia długo grała mi w głowie)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa :)