W ubiegłym tygodniu pokazywałam kolejne etapy powstawania mojej scrapowej pracowni, dziś pora na prezentację efektu finalnego :)
Oto on:
Oczywiście podczas użytkowania zaszły już małe modyfikacje (związane m.in. z ustawieniem stołu), mam nadzieję, że za tydzień będę już mogła pokazać Wam, jak wygląda pracownia po wiosennych porządkach, przygotowana na sezon 2016 :)
Fajnie jest mieć takie swoje malutkie miejsce na ziemi i robić w nim to co się kocha... SUPER, bardzo, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzyjemne miejsce :) Ja niebawem też będę kończyć ponowne urządzanie mojej małej pracowni po małym remoncie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOj jak ja Ci zazdroszczę takiego miejsca... a jaki piękny talerz na kredensie stoi...
OdpowiedzUsuńObowiązkowo z wiatrakiem :)
UsuńPracownia każdemu artyście jest bardzo potrzebna. Świetnie, że mogłaś sobie wygospodarować takie miejsce.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo szczęśliwa z tego powodu :)
Usuńjest piękna,taka klimatyczna
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper!!! No w takim cudnym miejscu to można tworzyć. Chyba każda z nas marzy o takiej, swojej pracowni.
OdpowiedzUsuńNa pewno :)
UsuńPracownia piękna, ale... kto Ci uwierzy w taki IDEALNY ŁAD ? :)))
OdpowiedzUsuńDlatego chwile ładu utrwalam na zdjęciach :P
UsuńFantastycznie urządziłaś sobie tą pracownię:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAniu cudowną masz pracownię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCoś wspaniałego! Już jak ją urządzałaś byłam zachwycona a teraz sobie przypomniałam /nie ukrywam, że z zazdrością/ :-) Piękne miejsce :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAleż Ci zazdroszczę, że masz własną pracownię, moja mieści się na jednym krześle :( Co mi się jeszcze podoba - kredens i krzesła, normalnie cudne :)
OdpowiedzUsuńKredens i krzesło - przedwojenne, ze starego Glatz, po Babci :)
UsuńPrzestronnie, klimatycznie, nawet widok za oknem kojący :-)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwspaniałe miejsce :) ten porządek jest podejrzany ... ;)
OdpowiedzUsuńAle jeden dzień był :P
UsuńZazdroszczę ci tej pracowni. Chciałabym mieć chociaż trochę miejsca na przechowywanie rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo brakowało mi takiego miejsca, dlatego właśnie powstała :)
UsuńCudne miejsce. Fajnie mieć takie pomieszczenie tylko dla własnych potrzeb :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję :)
UsuńŚwietna pracownia :)fajne te dodatki w holenderskim stylu .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńPięknie! tak swojsko a zarazem holendersko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam wiatraki ;)
UsuńPozazdrościć można takiej pracowni. I przestrzeni, i mebelków/porcelany/emalii, i organizacji. Niebieskie krzesła cudne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńW takich momentach żałuję, że nie mieszkam w domu prywatnym ;).
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce i jak super je umeblowałaś i te dodatki. Ech chyba trzeba było by mnie stamtąd siłą wyciągać :).
Mnie czasami też trzeba ;)
Usuńo, jak przyjemnie, aż by się chciało tam coś stworzyć ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie mogę się napatrzeć! Ależ masz cudnie!! :) Kredensik fantastyczny! Miejsce wymarzone dla każdej rękodzielniczki.
OdpowiedzUsuńmpgoga.blox.pl
Dziękuję :)
UsuńKlimatyczne miejsce. Moje scrapowe przydasie mam poupychane w każdy kąt mieszkania... A na co dzień leżą na głównym stole. Ech... Zazdroszczę... A kredens cudny! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCyba nie muszę się powtarzać jak Ci zazdroszczę takiego miejsca, jakie jest fajne i w ogóle? :P
OdpowiedzUsuńSama sobie czasem zazdroszczę ;)
Usuń