W większości rodzin to babcie lub mamy przekazują swe rękodzielnicze zdolności młodszym pokoleniom - u nas było odwrotnie (jak z wieloma rzeczami zresztą...). Haftu krzyżykowego nauczyła mnie kuzynka, gdy miałam 12 lat - wyszywam od tamtej pory, w zasadzie bez większych przerw... Moja Mama nauczyła się haftować dopiero jakieś 10 lat temu - przeszła na emeryturę i chciała jakoś wypełnić swój wolny czas... chociaż nie - tak naprawdę impulsem do nauki był mój wredny charakter :P
Była jesień, a ja znalazłam sobie w jednej z robótkowych gazetek cudowny wzór z gwiazdą betlejemską... w naszej pasmanterii pojawiła się akurat przepiękna rustykalna aida ze złotą nitką - był to idealny zestaw na świąteczny obrus :) Mama zapragnęła mieć taki sam, a wredna córka powiedziała, że za Chiny Ludowe nie wyszyje dwóch identycznych wzorów... za to z chęcią nauczy Mamusię krzyżować nitki, czyli... przyszywać guziki :P Mama chętnie przystała na taki układ (chęć posiadania obrusu była naprawdę wielka!). Wyszywałyśmy w zasadzie na wyścigi, ponieważ jednak bardzo ograniczała mnie praca, Mamy obrus był gotowy już w grudniu, ja swój kończyłam dopiero w styczniu :) Obie jednak mogłyśmy się nimi cieszyć :)
Potem były kolejne prace - kilka drobnych karteczek... jednak większość Mamy prac to spore obrazy - wyszywane często dwa razy (dla siebie i dla najbliższych). Tak było z ikoną, koszem kwiatów, tęczową różą...
Dziś zatem zapraszam do podziwiania prac mojej Mamy - kolejność nie jest chronologiczna, ostatnią pracą jest Tęczowa Róża (w dwóch egzemplarzach).
Zdjęcia Mamy podczas wyszywania nie są autoryzowane... jeżeli od jutra nie będzie notek na blogu, to znaczy, że zostałam zamordowana w wielkim afekcie :P
Zapraszam na 95. hafciarski wtorek :)
Cudowne prace. Imponujący dorobek. Czasami dzieci potrafią nauczyć czegoś swoich rodziców. Takie hefcikowanie jest o wiele przyjemniejsze gdy ma się z kim podzielić wspólną pasją.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle masz piękną mamę :) No i: nie umieraj!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńcóż mogę napisać - cudowna kolekcja :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczne prace :) mam jednak nadzieję że do morderstwa nie dojdzie ;) ucałowania dla wszystkich (szczególnie dla mamy) :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAleż się tego uzbierało! Przepiękne są!!!
OdpowiedzUsuńPiękna mama :) no i cudne prace, na tę tęczową róże też mam chrapkę...
OdpowiedzUsuńMoja tęczowa w trakcie pracy :)
UsuńPiękne hafty, masz towarzysza do wspólnego haftowania.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękna pogodna kobieta i urocze ptaszki - chyba mam słabość ostatnio do ćwierkałków
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZdolna mama, zdolna i córka. Mama jest piękną kobietą. Pozdrawiam obie panie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper prace:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniała Mama i piękne hafty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńWoooooooow!!!!!!!! Jakie przepiękne prace:) Pozdrowienia również dla mamy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudowną masz mamę :-) Bardzo zdolną - piękne obrazki haftuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńCudna Mama, pozdrawiam Was!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudowna rodzina!!! gratuluję mamie córki a córce mamy....
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAż miło popatrzeć że zaraziłaś mamę pasją. Mnie np zaraziła teściowa ;)
OdpowiedzUsuńAle jesteś do mamy podobna!!! Piękne prace. Fajnie że mama też wyszywa bo możecie wspólnie spędzać czas :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniałe hafty.Zdolniacha ta Twoja mamcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńZa nic nie nauczę się krzyżykować - podziwiać będę z daleka tę imponującą umiejętność :)
OdpowiedzUsuńPs. Ulitować się proszę nad córką ;)
To już teraz wiadomo po kim masz taki talent ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChyle czoła! Przepiękne prace! Szczególnie urzekły mnie hafty opracowane na podstawie obrazów Klimta. Seria "Kochankowie" cudna - przepięknie wykonana i oprawiona! Aż mam ochotę wrócić do swojej:) No i widać wielką przyjemność i radość z xxx Twojej Mamy. Serdecznie pozdrawiam obie Panie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTaka mama to skarb!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace:) Jak mama zobaczy te komentarze to z pewnością bedzie zadowolona:)
OdpowiedzUsuńI jest to dowód na to, że dzieci mogą nauczyć czegoś rodziców:) Niezależnie od wieku :) Wspaniale:)
Dziękuję :)
UsuńCudowne prace, tylko pozazdrościć! Wiadomo po kim odziedziczyłaś również swoje zdolności! pozdrowienia ciepłe dla Mamy i dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniałe prace :-))) Oryginalne prace Klimta mieć na ścianie może niewiele osób :-)))Pozdrawiam serdecznie :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczny,kolorowy kącik i piękne prace.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajnie jest mieć z mamą wspólną pasję. I to niezależnie od wieku.
OdpowiedzUsuńSzczerze i pozytywnie zazdroszczę.
Dziękuję :)
Usuń