Wiadomo, że opisywane przed tygodniem ogródkowe przygody Pyzy były wielkim wydarzeniem, nie można jednak zaniedbywać pozostałych kotów :)
Reszta towarzystwa oczywiście nadal dużo śpi, ale też coraz częściej mocno psoci i więcej czasu spędza na dworze - to znak, że na pewno przyszła wiosna :)
Ależ piękne słonko i pełnia kociego szczęścia. Nasza Lucynka też jest zachwycona i przeprowadziła się na balkon :) Chyba przyszła wiosna!
OdpowiedzUsuńNa pewno :)
UsuńBonito reportaje de fotos de estos preciosos gatos. Ya estamos en primavera.
OdpowiedzUsuńBesos
:)
UsuńTwoje koty są urocze.., same słodkie widoki - ja też uwielbiam patrzeć jak moje koty wygrzewają się na słońcu - one śpią, a na mnie spływa spokój... takie magiczne połączenie :)
OdpowiedzUsuńA przy okazji - widzę, że mamy taki sam stojaczek do robotek, do mojego tez oczywiście wpycha się kotka Gienka :)
W moim urzęduje Chrupek :P
UsuńCudowne masz te koty!!! Ja mam jedną i jeszcze dużo śpi,ale już wychodzi na podwórko:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKocie słodkości :P i jak tu kotów nie lubić...no się nie da ;)
OdpowiedzUsuńSłodkie kociaki... :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń