Spieszę dziś do Was z radosną nowiną :) Od tygodnia mieszka z nami nowy kotek Budyń :)
Trafił do nas z Fundacji Pod Psią Gwiazdą. Pierwsze zdjęcie pochodzi ze strony fundacji. Wg opinii weterynarza ma około 10 lat. Jest po wypadku - został prawdopodobnie poszarpany przez psa, stąd jego obrażenia. Został wykastrowany i wyleczony, na szyi ma jeszcze ranę, która goi się powoli, sierść odrasta...
Kotek jest ogromnie wystraszony i zestresowany. Prawie cały tydzień spędził pod naszym łóżkiem, wychodząc jedynie na posiłki. Głaskać dawał się też tylko w czasie jedzenia - mruczał wtedy ogromnie, ale zaraz chował się z powrotem.
Od dwóch dni obserwujemy duże postępy w oswajaniu się kotka - chwile głaskania są coraz dłuższe, na pewien czas pozwala się brać na ręce...
...a w niedzielne popołudnie byliśmy z niego ogromnie dumni! Podczas naszego pobytu na podwórku Budyń spał sobie na łóżku, a po wejściu do pokoju pozwolił się tam głaskać przez parę chwil przed schowaniem :)
Budyń jest naszym piątym kotkiem :)
Kotek ma smakowite imię :) Dobrze mu u Was.
OdpowiedzUsuńMamy taką nadzieję :)
UsuńCudownie że trafił do Ciebie - jego koci los teraz naprawdę się odmieni! Trzymam kciuki za szybka socjalizację Budynia, przesyłam głaski i całusy :):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam nadzieję że kotek szybko zrozumie i poczuje że u was nic już mu nie grozi :) jest super 🐈 :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczny kiciuś. Na pewno szybko się oswoi.
OdpowiedzUsuńBędzie mu u Was bardzo dobrze.
Dziękuję :)
UsuńPiękny zwierzak:) Na pewno będzie mu u Was dobrze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudny koteczek . Dobrze że zabrałaś go do siebie.Musi chwile potrwać zanim kotełek uwierzy w swoje szczęście i przestanie chować się pod łóżkiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńŚliczni Kić! Wielki szacunek za Wasze serce do zwierząt! Jesteście the best!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Po prostu kochamy koty :)
UsuńNie mógł lepiej trafić ;)
OdpowiedzUsuńmpgoga.blox.pl
Dziękuję :)
UsuńBiedny Budyń, sporo przeszedł. Dobrze, że trafił do Ciebie. Lepsze miejsce nie mogło mu się trafić.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńW pierwszej chwili myślałam, że to kociak a to biedne kocisko po przejściach. Życzę Wam aby szybko się przekonał, że jest już w swoim domku i aby wszystko się zagoiło jak trzeba. Powodzenia budyniowy kotku :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń