wtorek, 12 kwietnia 2016

HAED "PRIYA" - 4/12/2016


Nadszedł czas na pokazanie postępów w moim kolosie...



Nie mam się zbytnio czym pochwalić w tym miesiącu - jakoś tak nie po drodze było mi w kolejne niedziele do haftowania :P W ciepłe dni kusi ogródek, a na huśtawce raczej się nie rozłożę z tak dużą pracą :) W chłodniejsze dni zajmowałam się obróbką zdjęć z sobotnich podróży... Dlatego Hinduska zyskała tylko kilka nowych nitek ;)

Tak było:



Tak jest:



Widać jakiś postęp? ;)



Kolejne spotkanie z Priyą w maju, a teraz zapraszam na 96. hafciarski wtorek :)

27 komentarzy:

  1. Ja postęp widzę-ważne, że przybywa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważne, że do przodu. Teraz masz inne priorytety, do haftu wrócisz na dobre pewnie dopiero jesienią i zimą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Do haftu wrócę podczas wakacji :)

      Usuń
  3. Que hermosura de trabajo , me gustaría verlo terminado.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  4. No coś tam widać :):) Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś jest :)
    Widać, ale przy takim kolosie to jeszcze tych nitek trzeba postawić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Praca ogromna więc może i na pierwszy rzut oka słabo ale postęp widać i to najważniejsze! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już nie mogę się doczekać, aż pokarzesz kolejne postępy. Haft jest cudowny i zachwycający

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy postęp jest dobry ;) Ależ to ogromny haft! Powodzenia!
    mpgoga.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzeba korzystać z pięknej pogody :-) haft poczeka :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa :)