Koniec września upłynął mi na oglądaniu "Epoki lodowcowej".
Polecem ten film na rodzinne seanse - jest naprawdę zabawny, ale też refleksyjny. Sympatyczni bohaterowie i ciekawa fabuła. Polski dubbing też znakomity!
Warto obejrzeć!
"Jest to opowieść o przygodach trójki bohaterów: mamuta Manfreda, potocznie zwanego Mańkiem (w polskiej wersji głosu użyczył muWojciech Malajkat), leniwca Sida (Cezary Pazura) oraz tygrysa szablozębnego imieniem Diego (Piotr Fronczewski). [...]
Kiedy nie oglądamy przygód głównych bohaterów, widzimy Scrata, fikcyjną wiewiórkę szablozębną." [źródło]
Czytając tytuł posta miałam nadzieję, że dotyczy on Epoki lodowcowej i się nie zawiodłam. Całą rodziną bardzo lubimy ten film. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńJuż mi sie zimno zrobiło.
Zapraszam na przejażdżkę kolejką wąskotorową.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Dziękuję :)
UsuńA moje dziecko jakoś nie może się przekonać do Epoki. Jesteśmy więc na etapie Madagaskaru
UsuńNie lubię Madagaskaru :( Przez tego głupkowatego Juliana...
Usuń:) u mnie dzieci niektóre fragmenty na pamięć recytują :) a wiewióra bije wszystkie postacie na głowę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię :)
UsuńTeż lubię tą serię :).
OdpowiedzUsuńPierwszą część widziałam chyba z milion razy.
Do rodziców przychodzili znajomi z małym chłopcem, który tylko, to chciał oglądać ale ja musiałam z nim. Nawet haftować nie mogłam hihi.
Pluszowy Sid siedzi u mnie na meblach, a mój piesek ma na imię Maniek vel Manfred ;).
Kolejny raz wchodzę na Twojego bloga i myślę - o kurczę, lubimy to samo ;)
OdpowiedzUsuńTo cudownie! :)
UsuńZawsze się uśmiecham na myśl o pogoni wiewióra za żołędziem :)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńChyba jeszcze raz obejrzę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe filmy ogladam zawsze po kilkanaście razy :)
Usuń