... a dołem nie płynie Wisła, ale nasza kochana Nysa Kłodzka :)
A mowa oczywiście o moście między ulicą Matejki a Śląską - przejeżdżamy przez niego prawie codziennie, ale tym razem zawiodło nas tu poszukiwanie kolejnego kesza :) Został oczywiście szybciutko namierzony :)
Z mostem tym wiąże się też sentymentalna historia - to właśnie tutaj, wiele lat temu, Mama jechała na rowerze... a że Babcia zawsze miała obsesję na punkcie bezpieczeństwa i ostrożności, kazała jej jechać blisko chodnika. Mama zawadziła pedałem o krawężnik, upadła i złamała rękę w nadgarstku...
Zawsze wspominamy tę historię, gdy przejeżdżamy przez most :)
A TUTAJ więcej zdjęć wspomnianego obiektu.
Jak fajnie uchwyciłaś słonko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAniu, u nas w Rzeszowie budują most, który będzie drugim do do wielkości w Polsce.Miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńNasza estakada w czasie budowy była najdłuższa... ale to był początek lat osiemdziesiątych :)
UsuńSentymentalne miejsce. Co to jest "kesz"? Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBardzo sentymentalne :)
UsuńIdeę zabawy wyjaśniałam w pierwszej notce na ten temat :)
Hm, dla mnie to zbyt skomplikowane :)
UsuńWbrew pozorom - bardzo proste :) No i jest to doskonała zabawa :)
UsuńRzeczywiście widać, że kochasz swoje miasto :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :D
Dziękuję :)
UsuńPłynęłam tą Waszą Nysą Kłodzką. Ale do miasta bym przyjechała poszwędać się.
OdpowiedzUsuńA ja nie płynęłam nigdy :) Tylko czasem się szwędam po mieście z aparatem :)
UsuńFajna zabawa. A czy Wy założyliście już własną skrytkę?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie :) Ale mamy już dwie fajne lokalizacje :)
UsuńŁadne zdjęcie :), ciekawa historia :D.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAniu- wlasnie- kiedy zalozycie wlasna skrytke, bo to chyba nieuniknione??? ;-) ;-) ;-) a jak sie nie ma aplikacji w telefonie, to trzeba chyba kupic sobie GPS ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że już niedługo - mamy dwie fajne lokalizacje :)
UsuńTak, trzeba kupić :) Ale aplikację możesz sobie ściągnąć za darmo na telefon, a pełna wersja też nie jest droga - kosztuje 40 zł :)
Najlepiej mieć telefon, w którym się da zainstalować aplikację ;)
UsuńBo „stacjonarny” GPS jest dość nieporęczny do tego celu
No tak... w odpowiedzi Basi to się komentuje...
UsuńTwoje też komentuję. Tyle, że ustnie.
UsuńJak Ci bardzo zależy to przepisz :P
To się nie liczy! :P
Usuńtakie klimatyczne zdjęcie tego mostu:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Całkiem przypadkiem, robione przez szybę z samochodu :)
UsuńPiękne zdjęcia :) fajny klimat!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak myślę czy czytam o mostach, zawsze przypomina mi się książka i film "Co się wydarzyło w Madison County" (oryginalny, dobrze przetłumaczony tytuł to byłoby "Mosty Madison County") - jak główny bohater grany przez Eastwooda, fotografował mosty...
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia też są ciekawe!!!
Pozdrawiam, dobrego tygodnia!
Nie czytałam i nie oglądałam, słyszałam tylko. I nie przypuszczałam, że znajduje się tam taki motyw :)
UsuńDziękuję :)
Nie rozumiem tej gry/zabawy. Muszę o niej poczytać gdzieś tam u Ciebie. To ktoś gdzieś chowa te kartki, a potem daje wskazówki i Wy tego szukacie? Poszukam tej notki.
OdpowiedzUsuńZerknij w kategorię "geocaching" - w pierwszym poście wyjaśniam reguły zabawy :)
Usuń