sobota, 1 października 2016

Jane Austen "Duma i uprzedzenie"


Jane Austen "Duma i uprzedzenie" (38/52)



"Duma i uprzedzenie (ang. Pride and Prejudice) – powieść angielskiej pisarki Jane Austen wydana w 1813 roku.

Złożona z 61 rozdziałów Duma i uprzedzenie, napisana w konwencji romansu, jest jednocześnie jedną z pierwszych powieści społeczno-obyczajowych. Autorka ukazuje życie angielskich wyższych sfer na przełomie XVIII i XIX wieku. Trafne obserwacje psychologiczne, humor i wątki romansowe sprawiły, że książka cieszy się wielką popularnością także współcześnie – w plebiscycie BBC z 2003 roku na ulubioną książkę brytyjskiego czytelnika (UK's Best-Loved Book) Duma i uprzedzenie zajęła drugie miejsce, zaraz po Władcy Pierścieni.

Tytuł książki odnosi się do postawionej przez autorkę tezy, że pierwsze wrażenie często bywa mylące, a bliższa znajomość potrafi diametralnie zmienić opinię o innej osobie.

Powieść napisana została w latach 1796-1797, a pierwotny jej tytuł brzmiał ang. First Impressions, czyli Pierwsze wrażenia.




Do posiadłości Netherfield Park, położonej w sąsiedztwie majątku państwa Bennetów, wprowadza się pan Charles Bingley, młody i bogaty kawaler. Wiadomość ta elektryzuje panią Bennet, widzącą w tym fakcie szansę na zamążpójście jednej z jej pięciu córek. Okazja do nawiązania stosunków towarzyskich niebawem nadarza się na publicznym balu w pobliskim miasteczku Meryton, na który Bingley przybywa w towarzystwie dwóch sióstr, szwagra oraz swego przyjaciela Darcy'ego, jeszcze bardziej majętnego kawalera. Marzenia pani Bennet wydają się ziszczać – Bingley jest wyraźnie zainteresowany Jane, najstarszą i najładniejszą z panien Bennet, za to druga z kolei, Elżbieta, wyraźnie nie znajduje uznania w oczach Darcy'ego, który na sugestię Bingleya, by z nią zatańczył, odmawia, określając jej urodę zaledwie jako "znośną". Słowa te dochodzą do Lizzy i choć ta zbytnio się nimi nie przejmuje, nie czuje też do autora tej wypowiedzi specjalnej sympatii. Darcy zresztą swoją niechęcią do tańca i izolacją od towarzystwa zraża do siebie wszystkich, uważających go za zbyt dumnego z majątku i pozycji.



Znajomość Jane i Bingleya pogłębia się, zwłaszcza że zostaje ona zaproszona przez Karolinę Bingley na obiad i przeziębiwszy się, zmuszona jest pozostać tam przez kilka dni. Odwiedzająca chorą Elżbieta patrzy na to z zadowoleniem, uważając Bingleya za człowieka, który może dać szczęście jej siostrze. Sama też przykuwa uwagę Darcy'ego, zainteresowanego jej sposobem bycia, co niepokoi nieco pannę Bingley, mającą w stosunku do niego własne plany. Wizyta kończy się pewnym zgrzytem, związanym z przyjazdem pani Bennet i młodszych sióstr i ich zachowaniem, wskazującym na brak towarzyskiej ogłady.



Spokojne dotąd życie Longbourn zostaje zakłócone przez dwa następne zdarzenia: przybycie do Meryton pułku milicji, w którym jako oficer służy pełen wdzięku George Wickham, z miejsca oczarowujący wszystkie miejscowe damy, oraz przyjazd pastora Collinsa, mającego prawem majoratu odziedziczyć majątek pana Benneta. Ten ostatni ma pewien zamysł w stosunku do którejś ze swoich kuzynek – zamierza się ożenić z jedną z nich. Ta koncepcja spotyka się z pełną aprobatą pani Bennet, która jednak delikatnie wyperswadowuje pastorowi pierwszy jego wybór – Jane jest już, w jej opinii, prawie zaręczona. Collins kieruje więc swoją uwagę ku Elżbiecie, która jednak stanowczo odrzuca jego oświadczyny, zdając sobie sprawę, że nawet wizja bezpiecznego życia nie może jej zmusić do życia z pompatycznym nudziarzem, do którego w żaden sposób nie mogłaby czuć szacunku. Walory takiego małżeństwa przemawiają za to do Charlotty Lucas, niezbyt młodej już sąsiadki Bennetów, która oświadczyny pastora przyjmuje. Martwi to Lizzy, przewidującą, że jej serdeczna przyjaciółka nie znajdzie w tym związku szczęścia. Tymczasem sama przeżywa zauroczenie Wickhamem, który, jak się okazuje, ma pewne związki z panem Darcym – jest synem dawnego rządcy majątku Darcych. Wickham, początkowo tylko Elżbiecie, a potem i innym opowiada o nagannym postępowaniu pana Darcy'ego, który nie dopuścił do otrzymania przez niego sumy zapisanej mu w testamencie przez starego pana Darcy'ego. Utwierdza to Lizzy w niechęci do Darcy'ego.



Wkrótce jednak Elżbieta ma poważniejsze powody do zmartwień – Bingley nagle wyjeżdża do Londynu i wygląda na to, że nie zamierza powrócić. Jane, już szczerze go kochająca, jest zrozpaczona, choć tego nie okazuje. Jednak Lizzy zna uczucia siostry, a za jej nieszczęście wini siostry Bingleya, niezadowolone z niskich koneksji ewentualnej przyszłej szwagierki.

Po jakimś czasie Jane udaje się do Londynu, do wujostwa Gardiner. Cieszy to Lizzy, mającej nadzieję na jej spotkanie z Bingleyem. W tym samym czasie Elżbieta wyjeżdża w odwiedziny do Charlotty, mieszkającej obecnie wraz z mężem, pastorem Collinsem, na wiejskiej plebanii. Poznaje tam miejscową dziedziczkę, a jednocześnie ciotkę pana Darcy'ego oraz protektorkę Collinsa, lady Katarzynę de Bourgh i jej córkę. Do Rosings przyjeżdża też pan Darcy i jego kuzyn i przyjaciel, pułkownik Fitzwilliam. Pewnego dnia, mimochodem, Lizzy dowiaduje się od pułkownika, że jego druh wyperswadował panu Bingleyowi związek z nieodpowiednią panną. Elżbieta bez trudu odgaduje, że ową niewłaściwą partią była jej siostra.



Kontakty między dworem a plebanią stają się coraz częstsze, aż pewnego popołudnia pan Darcy niespodziewanie oświadcza się Lizzy. Elżbieta wzburzona ostatnimi wiadomościami i formą oświadczyn, zaczynającą się od zarzutów, które adorator ma w stosunku do jej rodziny, odrzuca tę propozycję i równocześnie mówi panu Darcy'emu, co naprawdę o nim myśli. Następnego dnia pan Darcy szuka spacerującej po parku Lizzy i wręcza jej list z wyjaśnieniami. Najpoważniejszy jej zarzut – obalenie testamentu ojca – okazuje się zupełną nieprawdą, a w dodatku pan Darcy wyjawia jej, że Wickham usiłował uwieść jego siostrę. Powoli dochodzi też do niej, że i w pozostałych sprawach Darcy bądź miał trochę racji, bądź z pewnych rzeczy nie zdawał sobie sprawy. Lizzy z mieszanymi uczuciami opuszcza hrabstwo Kent.

Państwo Gardiner zapraszają Lizzy na wakacje, mające kształt objazdowej wycieczki po hrabstwie Derby. Przy okazji decydują się zwiedzić posiadłość pana Darcy'ego w Pemberley. Nie zastając właściciela zostają oprowadzeni przez gospodynię po całym domu. Jednak okazuje się, że pan Darcy wrócił z Londynu dzień wcześniej, a niespodziewane spotkanie wprawia Lizzy w niemałe zakłopotanie. Następnego dnia pan Darcy przedstawia Elżbiecie swoją siostrę i oboje zapraszają całe towarzystwo na obiad. Jego widoczna atencja wyraźnie wskazuje na ciągle trwające zainteresowanie, którym darzy Lizzy, a i ona zaczyna odwzajemniać jego uczucia. Jednak kontakty przerywa pilna wiadomość z domu. Lizzy dostaje list, z którego dowiaduje się, iż jej młodsza siostra Lidia uciekła wraz z Wickhamem. Zaskoczona w tym momencie przez przybycie Darcy'ego mówi mu o tym, zdając sobie sprawę, że ten fakt definitywnie grzebie ich znajomość.

Lizzy wraca do domu, jej ojciec wyjeżdża z panem Gardinerem do Londynu na poszukiwanie uciekinierów. Nagle jednak przychodzi wiadomość, że Lidia wyjdzie za mąż za Wickhama, który zgodził się na to ze względu na pieniądze, które zapewnił wuj Gardiner. Już zaślubieni Wickham i Lidia odwiedzają dom państwa Bennetów. Z listu od ciotki Gardiner, Lizzy dowiaduje się, że tak naprawdę to pan Darcy odszukał uciekinierów w Londynie i wyłożył pieniądze na zapewnienie ich małżeństwa. Gdy młoda para wyjeżdża, okazuje się, że wrócił pan Bingley. Następnego dnia przychodzi w odwiedziny wraz z panem Darcym. Stosunki znów zostają nawiązane. Bingley prosi o rękę Jane, a oświadczyny oczywiście zostają przyjęte i przez samą zainteresowaną, i przez jej rodziców. Jednak widoczna rezerwa Darcy'ego nie pozwala Elżbiecie mieć pewności, że pójdzie on w ślady przyjaciela.

Longbourn odwiedza także lady Katarzyna, prosząc o rozmowę z Elżbietą na osobności. Stanowczo pyta ją, czy to prawda, iż zaręczyła się z panem Darcym. Zapewnia też, iż od dawna jest postanowione małżeństwo między nim a jej córką. Nie otrzymawszy obietnicy od Lizzy, że ta odrzuci ewentualne oświadczyny Darcy'ego, odjeżdża oburzona.



Dochodzi wreszcie do spotkania na osobności Lizzy i pana Darcy'ego. Wyjaśniają sobie wszystko, Darcy ponownie oświadcza się Elżbiecie i zwraca się do pana Benneta, prosząc go o rękę córki. Lizzy opowiada ojcu o zasługach Darcy'ego wobec ich rodziny i przekonuje, że naprawdę chce wyjść za mąż za niego, a nie za jego majątek. Już ani duma Darcy'ego, ani uprzedzenie Elżbiety nie stoją na drodze ich szczęścia." [źródło]

Doskonała lektura - zarówno na letnie dni, jak i na długie jesienne wieczory :) 

12 komentarzy:

  1. O tak potwierdzam, że to doskonała lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jane Austen ma fajne historie, ale bardzo ciężko czyta mi się jej książki nad czym ubolewam i w związku z tym nie często po nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki J. Austen, a tą szczególnie .Teraz właśnie ją czytam :).
    Czary , czy co ?
    Wracam do niej bardzo często i do filmów też. Serial BBC - supcio , mam go nawet na płytach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, chyba będę musiała znowu odświeżyć sobie Austen :)
    Uwielbiam jej prozę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jedna z moich ulubionych książek :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa :)