Nasze małe kurze stadko składa się obecnie z koguta Eustachego (kochin miniaturowy lokowany) i czterech kurek: Bożeny, Szarego Kurczaka (kochiny miniaturowe lokowane), Karoliny (krzyżówka czubatki polskiej z araucaną) oraz Melanii (silka).
Oto one:
W życiu nie widziałam tak egzotycznych kur. Ta na ostatnim zdjęciu wygląda jak mały kotek.
OdpowiedzUsuńNiesamowita hodowla.
Pozdrawiam:)
Dziękuję :)
UsuńCzy jest im zimno, że tak stroszą piórka?
OdpowiedzUsuńNie stroszą piórek - tak wyglądają. To taka rasa - kochin miniaturowy LOKOWANY :)
UsuńPiękne są. W kurzych tematach, kupiłam sobie ostatnio tkaninę w koguty na zasłonki do kuchni. Jak uszyję to się pochwalę :-)
OdpowiedzUsuńSuper! Czekam na prezentację :)
UsuńPiękne są:) Niech się zdrowo chowają.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFantásticas galinhas!! Não conhecia esta maravilha de galinhas. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKurki są śliczne i na pewno rozkoszne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie mam za grosz pojęcia o kurach, ale Twoje są przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne kurki.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJaki smieszny ten kogucik. Wyglada jak wkurzony ;-)
OdpowiedzUsuńAle jest bardzo miły :)
UsuńFantastyczna kurza grupka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń