Anna Kańtoch "Łaska" (33/52)
"Rok 1955. W lesie odnaleziona zostaje sześcioletnia Marysia, która zaginęła tydzień wcześniej. Dziewczynka jest pokryta warstwą zaschniętej krwi. Jak udało jej się przetrwać? Czy ktoś jej pomógł? Co się wydarzyło? Marysia nic nie pamięta. Jej ciotka mówi, że czasem zapomnieć to łaska.
Rok 1985. Maria jest już dorosła, ale tajemnica sprzed lat nadal kładzie się cieniem na jej życiu. Kobieta pracuje jako nauczycielka w szkole podstawowej. Pewnego dnia nastoletni uczeń zamiast kartkówki oddaje jej rysunek przedstawiający czworo dzieci i Kartoflanego Człowieka. Prosi ją o pomoc. Wkrótce zostaje znaleziony w miejskim parku powieszony na gałęzi.
Pojawiają się kolejne ofiary. Milicja rozpoczyna wyścig z czasem, aby schwytać niebezpiecznego mordercę. Tymczasem Maria prowadzi własne śledztwo. Ma przeczucie, że rozwiązanie zagadki kryje się głęboko w jej pamięci…"
To książka, którą czyta się od razu... gdy weźmie się ją w ręce - trzeba skończyć - kosztem wszystkich innych zajęć. Inaczej nie można. I potem, gdy zamyka się ją o pierwszej w nocy, trzeba w łóżku trzymać kogoś za rękę...
Polecam!
Nie wiem, czy dałabym radę przeczytać.
OdpowiedzUsuń??????
UsuńCiekawie się zapowiada. Muszę ja przeczytać.
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńGdy tylko wpadnie mi w łapki to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńDość ciekawa książka za interesowała mnie
OdpowiedzUsuńTeż czytałam, chociaż rzadko sięgam po kryminały.
OdpowiedzUsuń"Łaska" podobała mi się bardzo i masz rację, że momentami było naprawdę strasznie... Cały czas drżałam też o.... kota, którego przygarnęła główna bohaterka, żeby nic mu się tylko nie stało !
Annę Kańtoch znam dobrze z książek fantasy - też są wspaniałe :)
UsuńPoczekam na następny kryminał autorki, bo fantasy nie czytuję wcale :(
UsuńMój ulubiony pisarz - reporter Mariusz Szczygieł kiedy ktoś mu poleca powieść, pyta : "Przepraszam, a warto to było zmyślać ? "
To musi być bardzo głupim człowiekiem... żal mi go :(
UsuńZachęciłaś mnie do przeczytania.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńPozycja widniała w moich zachęcajkach ale w końcu nie udało mi się jej przeczytać. Mam nadzieję, że uda mi się nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj, bo warto :)
UsuńO tak!!!Lubię takie książki:))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie pamiętam już kiedy książka wywołała u mnie taki dreszcz, a lubię czytać, bać się i nie móc jednocześnie książki zamknąć.
OdpowiedzUsuńO tak! Ona właśnie tak działa!
Usuń