niedziela, 4 maja 2014

Pamiątki dawnych dni...


Niedziela to na moim blogu dzień wspomnień. Czasem wracam myślami do lat PRL-u, żyło się wtedy inaczej... Lepiej? Gorzej? Tego nie wiem, ale niektóre rzeczy darzę wielkim sentymentem.

Ponieważ mamy długi majowy weekend, powróćmy zatem do pierwszomajowych pochodów :) Pamiętacie? Chodziliście?

Zdjęcia pochodzą z internetu.





















8 komentarzy:

  1. Moje wspomnienia z PRL sięgają tylko lat 80'tych, byłam wtedy dzieckiem, więc stosunek do tego czasu mam specyficzny. Trudno stwierdzić, czy żyło się lepiej, czy gorzej, bo to bardzo indywidualna sprawa, moim zdaniem żyło się na pewno wolniej, trochę spokojniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdecydowanie spokojniej. I potrafiliśmy cieszyć się ze zwykłych prostych rzeczy :)

      Usuń
  2. Pochody 1- majowe to moje dzieciństwo lat 80. Pamiętam białe kolanówki, w które ubierała mnie mama. No i śnieg pewnego roku a i ten okropny płyn, który nam kazali pić po wybuchu w Czarnobylu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Płyn lugola też pamiętam! W sumie za późno go dali i całkiem bez sensu - gdy teraz się czyta o tej katastrofie.

      Usuń
  3. No pochodów miło nie wspominam , pustych półek też nie , ale faktycznie coś z tego czasu mnie pociąga , o len można było dostać w dobrej cenie hi hi ! no i nie było takiego zepsucia ... przynajmniej nie było tak widoczne he he.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszędzie i w każdym czasie są jakieś dobre i złe strony. Wtedy faktycznie nie było wielu rzeczy, ale zdecydowanie ludzie byli wobec siebie życzliwsi :)

      Usuń
  4. Pamiętam pochody, pamiętam puste półki, pamiętam całodniowe kolejki w sklepie, bo mieli przywieść cukier, a przywieźli mąkę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mimo wszystko były to piękne czasy... i ludzie byli dla siebie życzliwsi, niż teraz...

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)