Wakacje zawsze sprzyjają wyszywaniu :) Nasze gospodarstwo (5 kotów, 6 kur i 7 królików) powoduje, że nigdzie nie wyjeżdżamy - mam więc czas na wyszywanie :)
Mogę się pochwalić, że udało mi się skończyć paryżankę!
Prezentacja za tydzień - teraz pokazuję haft jeszcze bez konturów. Niech w końcu będzie jakaś niespodzianka ;)
Troszeczkę też podgoniłam moje malwy :)
Bardzo jestem zadowolona z dotychczasowych efektów :) Na następną prezentację bieżących haftów zapraszam w sierpniu, a teraz - na hafciarski wtorek :)
Przepiękne! Bardzo jestem ciekawa jak Paryżanka zaprezentuje się z konturami, na pewno będzie duża różnica :) Malwy przecudne, ale to już - jak zawsze - się powtarzam ;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo mi się podoba... Paryż... wiatrak... haft... SUPER :) malwy też się cudnie prezentują... :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOba hafty zapowiadają się pięknie. U mnie też coś się tam dzieje, ale czasu stanowczo za mało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Dziękuję :)
UsuńObrazek z paryżanką chętnie powiesiłabym w swoim domu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJestem zachwycona i malwami i Paryżanką :) Po wykończeniu wspaniale będą wyglądały w oprawie. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMasz rację, Aniu, że wakacje sprzyjają wyszywaniu, ja też już się o tym przekonałam - finiszuję z glicynią. Twoja paryżanka już prezentuje się pięknie, a kontury jeszcze dodają uroku, więc czekam na końcową prezentację. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper paryżanka :-)
OdpowiedzUsuńCzy te malwy są wyszywane na kanwie z podmalowanym tłem?
Pozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńTak, tło jest podmalowane, ale same malwy wyszywam ze schematu liczonego.
To efekt po skończeniu malw będzie extra :-)
UsuńMam taką nadzieję :)
UsuńCzekam na paryżankę z konturami :)
OdpowiedzUsuńSuszy się, będzie prasowana :)
UsuńJa dopiero siadam to wszystkiego co rzuciłam w kąt, może uda się po nadrabiać co nieco
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
UsuńBonitos y trabajosos trabajos.
OdpowiedzUsuńBesos
Dziękuję :)
UsuńFajnie jak wszystko idzie zgodnie z planem. Czekam na prezentację paryżanki w całej okazałości. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękna paryżanka. Uwielbiam hafty tej serii. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńParyżanka już chłopaków podrywa,a malwy rosną za oknem.
OdpowiedzUsuńCudowne prace! Gratuluję zdolnych łapek i pozdrawiam serdecznie ❤
UsuńDziękuję :)
UsuńParyżanka wygląda świetnie - jestem strasznie ciekawa efektu końcowego, z backstitchami i oprawą.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńParyżanka piękna. Czy będziesz haftowała jeszcze coś z tej serii? Malwy zaczynają pokazywać swoją urodę, najważniejsze, że są postępy i zadowolenie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Na razie nie - mam zbyt wiele pięknych haftów w planach, a ta seria aż tak bardzo mnie nie zachwyca. Tę paryżankę wybrałam tylko ze względu na wiatrak :)
UsuńParyżanka skończona to będzie więcej czasu dla Haldira ;)
OdpowiedzUsuńNa razie mam więcej czasu dla gości - a przy nich mogę wyszywać tylko małe hafty ;)
Usuń