wtorek, 5 lipca 2016

HAED "PRIYA" - 7/12/2016


Mogę dziś pokazać kolejne postępy w Hindusce :)



Wakacje sprzyjają wyszywaniu - w pierwszą ich niedzielę pojawiło się 8 kolejnych nitek na moim kolosie :)



Postęp w wyszywaniu jest chyba widoczny?;)


Zapraszam na hafciarski wtorek :)

28 komentarzy:

  1. Podziwiam cierpliwość.Ciekawa jestem ile czasu potrzeba na wyhaftowanie tego kolosa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponieważ wyszywam po kilka nitek raz w tygodniu, to pewnie z 10 lat ;) Jeżeli jednak ktoś wyszywa codziennie - tak po 5 godzin - to myślę, że 8-10 miesięcy :)

      Usuń
  2. Cudnie się zapowiada! A jak Ty to robisz, że takimi paseczkami? Ja to zawsze po kolei kolory zużywam i nie wiem czy to dobrze, na pewno jako zaprawiona hafciarka masz lepsze patenty? :) Też mam jakiś taki wieeelki haft rozgrzebany i leży sobie od jakiegoś czasu, bo mam za dużo podobnych w odcieniu kolorów i teraz boję się dotknąć dalej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też robię kolorami - to po prostu jedna kolumna - tak jest na wydruku. Gdy dołączę kolejną kartkę z lewej strony, to zobaczysz, że wyszywam kolorami tak samo, jak Ty - haft będzie przybywał na lewo i do góry :)

      Usuń
    2. Ahaaa, dziękuję za podpowiedź/odpowiedź. A już myślałam, że może jest jakiś tajny patent na te miliony kolorków :) Ślę serdeczności!

      Usuń
    3. Jest tajny patent - nazywa się parkowanie. Są osoby, które są tym sposobem wyszywania zachwycone, ale ja nie jestem jego zwolenniczką ;) Wolę po swojemu - kolorami :)

      Usuń
  3. Widać postęp duży :) Nie wiem czy bym się nie pogubiła w tych kartkach przy wyszywaniu kolumnami, ale każdy sposób jest dobry :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planuję wyszywać kartkami - po prostu te kartki z prawej strony zawierają tylko jedną kolumnę :)

      Usuń
  4. Aniu dawno nie zaglądałem do Ciebie, na xxxxxx też niestety brakuje czasu choć mam na tamborku Magiczne fuksje i staram się choć kilka xxx postawić w ciągu tygodnia. Efekt niestety mizerny, ale Twoja praca zapowiada się imponująco i nie ważne ile lat będziesz ją wyszywała, ważny jest efekt końcowy na który będę czekała cierpliwie :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam z niecierpliwością na każdą odsłonę... :) postęp jest :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ważne że coś się pojawia, a warto czekać na więcej i więcej, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu najważniejsze, że przybywa i są postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powolutku, małymi kroczkami a efekt będzie powalający :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo widoczny. Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja już nawet nic nie gadam.

    Czuję się niegodna komentowania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz! W takim razie przy moim tempie wyszywania tego haftu musiałabyś zamilknąć na jakieś 10 lat! To lepiej sobie pogadaj :)

      Usuń
  11. Podziwiam. Mi nie idzie w ogóle mój malutki krzyżykowy obrazek. Może dlatego, że haft to dla mnie czas, na spokojne przemyślenia o milionie różnych rzeczy, a tu w krzyżykach trzeba się jednak skupić i liczyć. Mam nadzieję, że kiedyś go skończę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwykle przy wyszywaniu oglądam seriale. No i czas na aft mam po prostu codziennie zaplanowany - wtedy są postępy :)

      Usuń
  12. Brawo! Ja tam ostatnio z haftowaniem w lesie jestem...

    OdpowiedzUsuń
  13. Podziwiam, że się za to wzięłaś ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa :)