Zawartość mojego wielkiego słoika powiększa się systematycznie :) A jak u Was?
Przy okazji postanowiłam poruszyć inne hafciarskie zagadnienie :)
Natknęłam się u Agnieszki na ciekawą zabawę - HAFCIARSKIE PRZYZWYCZAJENIA :) Większość znajomych robótkowiczek odpowiedziała już na pytania, czas na mnie :)
1. Jaka jest Twoja ulubiona tkanina do wyszywania ?
Zdecydowanie aida :) Najwięcej wyszywam na 14, trochę na 18, ostatnio rozpoczęłam swoją przygodę z 20. Wiele lat temu - na samym początku - wyszywałam na starym szarym płótnie i na każdej tkaninie o policzalnym splocie.
2. Rysujesz na tkaninie kratki czy nie?
Nigdy! Nie zdecydowałabym się na takie ryzyko. Naczytałam się kiedyś sporo o tym, że kratki się komuś nie sprały. Nie jest to warte kilku miesięcy pracy nad haftem. Zaznaczam sobie tylko nitką krawędzie, aby wiedzieć, jaki zachować margines kanwy na oprawę.
3. Zaczynasz haftować na środku tkaniny, czy w rogu?
W 99% zaczynam hafty od prawego dolnego rogu. Czasem zdarza mi się zacząć w środku - gdy zależy mi szczególnie na wycentrowaniu haftu na kanwie.
4. Wolisz trzymać robótkę w ręku, czy używać krosna lub tamborka?
Tylko i wyłącznie w ręku. Wyszywam prawie 30 lat, więc wypracowałam sobie idealnie naciągnięcie. Próbowałam kiedyś tamborka - koszmarnie spowalnia pracę i jest ogromnie niewygodny.
5. Wolisz wzory w formie elektronicznej czy papierowej?
Wyłącznie w papierowej. Zamalowuję zakreślaczem wyszywane krzyżyki, dzięki czemu unikam pomyłek.
6. Jaka jest Twoja ulubiona pora na wyszywanie ?
Każda :) Chociaż ostatnio zauważyłam, że nie mogę już wyszywać długo w nocy - zmęczenie i wiek :(
7. Wyszywasz wzór tak długo dopóki nie skończysz, czy zmieniasz co jakiś czas robótki?
Oczywiście, że zmieniam! Zbyt długie wyszywanie jakiegoś wzoru ogromnie mnie nudzi. Chociaż na samym początku od razu kończyłam prace. Ale to było dawno ;)
8. Czy masz jakieś UFOki? Jeśli tak to ile?
Bardzo dużo - chyba około 30. I ciągle pojawiają się nowe :)
9. Czy podczas haftowania oglądasz filmy lub słuchasz muzyki?
Oglądam filmy - głównie seriale :) Nie potrafię wyszywać w ciszy.
10. Czy często bierzesz udział w SALach i innych tego rodzaju zabawach?
Kiedyś bardzo często, teraz tylko czasami - gdy naprawdę mnie coś zainteresuje. Z SAL-ami głównie nie wyrabiam się czasowo (i powstają UFO-ki), do RR-ów zraziłam się bardzo, gdy pewne osoby przywłaszczyły sobie kanwy uczestniczek zabawy :(
11. Czy masz listę wzorów, które będziesz haftować , czy też kolejność jest spontaniczna?
Mam listę, tworzę ją zawsze na początku roku, ale zwykle ulega ona modyfikacji :)
Odpowiedzi ilustrowane są wiosennymi zdjęciami z mojego ogródka i okolicy :)
A ja - tradycyjnie już zapraszam na wspólne wyszywanie, czyli 53. hafciarski wtorek :)
Ale masz cudnie w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję - to głównie zasługa Mamy - ona projektuje, Marcin wykonuje, a ja jestem od PR :P
UsuńCzy mi może ktoś wyjaśnić o co chodzi z tym tusalowym słojem? Od kilku lat obserwuję zbieranie odpadów w taki sposób i nie rozumiem celu.
OdpowiedzUsuńIle nas tyle przyzwyczajeń .Jednak wszystkie zasiadamy do igły:):):)
Pozdrawiam:)
Zerknij na główną kategorię TUSAL - w poście grudniowym wyjaśnione są wszystkie reguły tej zabawy :)
UsuńPozdrawiam :)
Dopiero połowa roku, a tu "słoiczek" prawie pełen ;)
OdpowiedzUsuńFajnie poczytać o czyichś hafciarskich przyzwyczajeniach. Można poznać się nieco lepiej
Twój ogród Aniu jest zachwycający :)
Dziękuję :) Ogród jest w zasadzie Mamy - ja w nim tylko fotografuję :)
UsuńZdjęcia cuuudne:) a czytanie o haftowych zwyczajach bardzo ciekawe. Choć nie wszystko zrozumiałam. Na przykład: co to są SALe i UFOki i RR? :)
OdpowiedzUsuńSAL - to zabawa hafciarska, podczas której uczestniczki wyszywają ten sam wzór i co jakiś czas chwalą się postępami.
UsuńRR - podobnie, ale wymieniają się kanwą i po skończonej zabawie do każdej wraca kanwa z fragmentami wzoru wyszytymi przez inne uczestniczki.
UFO-k to praca nieskończona, odłożona do szuflady :)
Dziękuję;)
Usuń:)
UsuńTych zakątków ogrodowych chyba nie pokazywałaś jeszcze? Urocze!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSłoiczek się zapełnia :)
OdpowiedzUsuńMiło było poczytać o twoich przyzwyczajeniach :)
:)
UsuńFajnie poczytać o hafciarskich przyzwyczajeniach innych osób. Można porównać co,jak, jak ja to robię, zastanowić się nad swoją pracą, zweryfikować swoje poczynania. Piękne zdjęcia z ogrodu. Jak nazywa się ten krzew o żółtych, pełnych kwiatach?.
OdpowiedzUsuńTo złotlin :)
UsuńBardzo konkretne odpowiedzi na pytania, dajesz się lepiej poznać, a nie wiecznie otulona nutką tajemnicy o sobie.
OdpowiedzUsuńSłój Tusalowy coraz pełniejszy.)
Nie lubię zbyt wiele ujawniać i nie podoba mi się też to na innych blogach, gdy autorzy opisują ze szczegółami różne sprawy - naprawdę świat nie musi znać wszystkiego, co dzieje się w naszych domach...
UsuńBrawo dla ogrodowych fotek ! A dzięki odpowiedziom na ww pytania wiemy o Tobie wszystko :):)
OdpowiedzUsuńWszystkiego jeszcze nie :P
UsuńPiękny ogród:) Tak się zastanawiam, po przeczytaniu kilku już odpowiedzi na te pytania - czy ufoki nie są czasem zaraźliwe?
OdpowiedzUsuńBardzo zaraźliwe :P
UsuńFajnie poznać Cię bliżej :)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś stawiałam pierwsze krzyżyki na szarym płótnie - było to baaaardzo dawno temu :))
Piękne zdjęcia z ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
Usuńteż bym miała z 30 ufoków gdybym miała miejsce żeby je trzymać ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat na miejsce nie narzekam, więc mi się mnożą :P
UsuńPiękny masz ogródek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZ przyjemnością poczytałam o Twoich przyzwyczajeniach, zdjęcia piękne...
OdpowiedzUsuńMiło mi :) Dziękuję :)
UsuńOgród pełen kolorów, CUDOWNIE... :) Interesujące odpowiedzi na pytania, po urlopie i ja spróbuję na nie odpowiedzieć. Pozdrawiam - Małgosia W.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Czekam na Twoje odpowiedzi :)
UsuńMiło Cię poznać od hafciarskiej strony:))ale jestem zaskoczona:)masz 30 ufoków????????
OdpowiedzUsuńOkoło 30... może nawet więcej :)
UsuńOgródek piękny! a słoiczek już prawie pełny ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawe przyzwyczajenia :) Dzięki tylu rozpoczętym haftom słoiczek nie może narzekać na brak nitek :)
OdpowiedzUsuńI nie narzeka ;)
UsuńNo to teraz juz wiem w których punktach sie zgadzamy ;)
OdpowiedzUsuńWidzę,że nie obeszło się bez pytań i u Ciebie.A zdjęcia przecudne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMasz rację Aniu :-) mamy wiele wspólnego :-)
OdpowiedzUsuńFajnie tak poczytać o hafciarskich nawykach, a jeszcze fajniej znaleźć coś wspólnego:))) Z SAL'ami mam tak samo, ciężko się powstrzymać, a potem - ufoki:))
OdpowiedzUsuńNiestety, moje UFO-ki w większej części są właśnie SAL-owe :(
Usuń