poniedziałek, 28 marca 2016

Co u kotów?


Nareszcie i w Kłodzku możemy cieszyć się słońcem :) Dzięki temu Pyza po raz pierwszy - na razie jeszcze pod naszą opieką - odwiedziła ogródek. Ach! Ileż tu dla kota nowych zapachów i atrakcji! Można biegać za kurami, moczyć nogi w oczku wodnym, drapać drzewka i chować się pod wielkim jałowcem! Cudownie! Oczywiście po kilku godzinach spędzonych na dworze należy biec ile sił w łapach do kuwety w przedpokoju :P

Pierwsza wizyta Pyzy na ogródku miała miejsce w sobotę 19 marca, druga - w Wielką Sobotę... Mamy nadzieję, że słonecznych dni będzie coraz więcej i kicia będzie mogła do woli hasać po powietrzu :)

Na zdjęciach - Pyza wita wiosnę :)















8 komentarzy:

  1. Ależ radości i kocich atrakcji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że kociaki w ogóle się nie nudzą. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kociarzom najlepiej zaznawać wolności ... ale kuwetka w domu to podstawa :) moje gagatki też na dworze latają a do domu 'sprawy' przychodzą załatwiać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ostrożnie wszystko obwąchuje :) Jak tylko bliżej pozna uroki podwórkowego życia będzie z chęcią wychodziła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wychodzi z chęcią :) A po powrocie jest drapanie w drzwi ;)

      Usuń
  5. Jak to się stało, ze przeoczyłam taki ważny post : Pyzunia zwiedza świat !!! Cudowna jest i widać, jak bardzo ten nowy świat fascynuje i jednocześnie pociąga... całusy dla małej !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa :)