sobota, 9 stycznia 2016

"Dziewczyna z pociągu" Paula Hawkins


Dawno już nie jechałam pociągiem, ale gdy podróżuję samochodem - szczególnie w nocy - lubię patrzeć w rozświetlone okna domów i zastanawiać się, co robią mieszkający tam ludzie...

Książkę czyta się sympatycznie, szybko, przyjemnie, ale... bez jakiegoś efektu WOW na końcu. Czegoś mi brakowało jednak... Polecam, jako miłą lekturę, jednak nie nazwałabym tej pozycji jakąś szczególną :)




"Najszybciej sprzedający się debiut dla dorosłych w historii brytyjskiego rynku. Co 6 sekund ktoś w Stanach Zjednoczonych kupuję tę książkę.Miliony egzemplarzy sprzedanych na całym świecie.

Rachel każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Wie, że pociąg zawsze zatrzymuje się przed tym samym semaforem, dokładnie naprzeciwko szeregu domów. Zaczyna się jej nawet wydawać, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z nich. Uważa, że prowadzą doskonałe życie. Gdyby tylko mogła być tak szczęśliwa jak oni. I nagle widzi coś wstrząsającego. Widzi tylko przez chwilę, bo pociąg rusza, ale to wystarcza.

Wszystko się zmienia. Rachel ma teraz okazję stać się częścią życia ludzi, których widywała jedynie z daleka. Teraz przekonają się, że jest kimś więcej niż tylko dziewczyną z pociągu." [źródło]

Przeczytana jeszcze w grudniu :)


20 komentarzy:

  1. Czeka na mnie w bibliotece, wec pewnie już niedługo ją poczytam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię podróże pociągiem. Wygodnie, można pracować, dziergać na drutach, czytać...
    Nie przepadam za thrillerami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię podróży pociągiem. Zresztą w tym momencie nie mogłabym nawet do niego wsiąść :( Tylko samochód mi pozostaje.

      Usuń
  3. Ja byłam zaskoczona tak dobrze napisanym debiutem. Fakt czegoś tam brakuje, a pomysł już był chyba przedstawiony na każdy możliwy sposób, a jednak pani Hawkins potrafiła jeszcze coś z niego wycisnąć. Z przyjemnością sięgnę po coś jeszcze spod jej pióra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już raczej nie... wątpię nawet, aby coś nowego popełniła ;)

      Usuń
  4. Ciekawa jestem jej treści. Muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie nie jest zrozumiały fakt, że akurat ta powieść wygrała w światowych rankingach tytuł bestsellera zeszłego roku.Dużo ciekawszą pozycją, moim nieobiektywnym zdaniem, jest "Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta".

    Powieść bardzo szybko się czyta i równie szybko można o niej zapomnieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo celne stwierdzenie! Zauważyłam, że bardziej oczytane osoby mają o niej właśnie takie zdanie ;)

      Usuń
  6. Nie czytałam, ale doskonale znam te reklamujące ksiązki opisy:"najlepiej sprzedająca się ksiązka....", chyba na wszystkich ksiązkach są podobne "recenzje". Natomiast uwielbiam jeździć pociągiem. W dzieciństwie bardzo dużo podróżowałam pociągami. Wstyd się przyznać, ale nie jechałam pociągiem już chyba ponad 15 lat. Ale pojadę, już w lutym. Mam juz kupione bilety! Pociągiem do Edynburga! Też będe zerkac w okna mijanych domów i zastanawiać się kto tam i jak żyje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... te "recenzje"... przereklamowano ją i tyle, więcej szkody niż pożytku to robi :(
      Ja tak zerkam podczas jazdy samochodem, gdyż pociągami już jeździć nie mogę (nie daję rady wsiąść).

      Usuń
    2. Przykre, ale przynajmniej samochodem można więcej, dalej....itd.

      Usuń
    3. Dla mnie to teraz jedyne wyjście :)

      Usuń
  7. Mam na mojej liście do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa :)